Warszawiacy na co dzień nie pamiętają o Puszczy Kampinoskiej, za to ta często sama przypomina im o swoim istnieniu. Dzika przyroda dobija się zwykle do bram stolicy od strony zachodniej. Żoliborscy policjanci i strażnicy miejscy wpadają wtedy w popłoch. Biegają w koło jak poparzeni, ale wianuszek gapiów jest zawsze spokojny.

Reklama

Na żadnych kursach ani szkoleniach dzielnych funkcjonariuszy nie uczą, co zrobić, gdy młody łoś zamierza staranować autobus albo tramwaj. Zwykle służbom miejskim przybywają w sukurs pracownicy parku narodowego z Izabelina. Wystarczy jeden celny strzał z zastrzykiem usypiającym i hoży byczek z powrotem ląduje w kampinoskim mateczniku.

Sami warszawianie niezbyt chętnie się tam zapuszczają. Nie odstraszają ich dziwnie pobudzone łosie, a krwiożercze… meszki, gzy i komary. Często żartują, że to najniebezpieczniejsze zwierzęta w tym lesie. Coś w tym musi być, bo latem przedstawiciele bzyczącej fauny bardzo skutecznie regulują ruch w Puszczy Kampinoskiej. Za to jesienią, gdy dopisuje pogoda, tutejsze dukty aż się proszą, by wyruszyć nimi na spotkanie z tutejszą niezwykłą przyrodą.

W dolinie Prawisły

Pierwsze rezerwaty (Granica, Sieraków, Zamczysko) powstały tutaj w latach trzydziestych, sam park utworzono już po wojnie – w 1959 r. W jego herbie figuruje oczywiście łoś. Park zajmuje powierzchnię 38 544 ha, z czego 68 ha zajmuje Ośrodek Hodowli Żubrów im. Prezydenta RP Ignacego Mościckiego w Smardzewicach k. Tomaszowa Mazowieckiego.

Reklama

Ochroną ścisłą w Kampinoskim PN objęto 4 636 ha. Co prawda ponad 70 proc. tej powierzchni zajmują lasy, ale krajobraz parku jest o wiele bardziej urozmaicony. Dominują w nim dwa kontrastujące ze sobą elementy – wydmy i bagna. Te pierwsze tworzą niekiedy prawdziwe góry piachu, najwyższe przewrotnie nazwano Karpatami. Oparzeliska pozostałości po dolinie potężnej Prawisły, która płynęła tędy pod koniec zlodowacenie 11,5 tysięcy lat temu i miała szerokość, bagatela, 18 km! Po ustąpieniu wody żyzne i wilgotne podłoże dość szybko opanowała roślinność bagienna i szuwarowa. Z ich obumarłych szczątków zaczęły tworzyć się pokłady torfu. Z czasem część tych terenów porosły bagienne lasy olchowe i brzozowe, ale większość wciąż jest nieporośnięta.

Takie zróżnicowane środowisko sprzyjało rozwojowi flory i fauny. Tylko roślin naczyniowych (paprocie, mchy, porosty) naliczono w parku 1100 gatunków. Tak samo bogato reprezentowany jest świat zwierząt. Naukowcy szacują, że w puszczy mieszka 16,5 tys. gatunków fauny. Oczywiście najwięcej jest bezkręgowców i innej latającej, skaczącej i pełzającej drobnicy. Z ssaków oprócz łosi mieszkają w puszczy m.in. jelenie, sarny, dziki, lisy, borsuki, bobry, a z ptaków – żurawie, bociany czarne, orliki krzykliwe, a nawet bieliki. Oczywiście jest mnóstwo innych mniej znanych, ale cennych przedstawicieli awifauny. Przyciągają one z Warszawy prawdziwe pielgrzymki ornitologów. Im komary są niestraszne.

Reklama



Na skraju puszczy

Tutejsze lasy można przemierzać na różne sposoby – pieszo, rowerem i konno, a zimą w saniach, na nartach, a nawet psim zaprzęgiem.

Z kilku tutejszych osad największą popularnością cieszą się Leszno, Kampinos i Granica. Ta ostatnia, położona na skraju Puszczy Kampinoskiej, jest chyba najlepszym punktem wypadowym. We wsi mieści się Ośrodek Muzealno-Dydaktyczny im. Jadwigi i Romana Kobendzów ze skansenem architektury puszczańskiej, wystawami poświęconymi historii parku i jego walorom przyrodniczym oraz z placem zabaw dla dzieci. We wsi początek bierze ścieżka przyrodnicza do Granicy, najstarszego z pięciu puszczańskich rezerwatów ze wspaniale zachowanym starodrzewem sosnowo-dębowym.

Tuż obok parkingu, gdzie należy zostawić samochód, znajduje się węzeł sześciu szlaków. Można nimi wędrować do Żelazowej Woli, Roztoki, Dziekanowa Leśnego, Kampinosu, Leszna, Lipkowa i Dąbrowy Leśnej. Ale można też trafić do prawdziwych ostępów, między innymi do najstarszego rezerwatu w puszczy o nazwie Granica. Jest to taki Kampinoski Park Narodowy w pigułce obejmujący tereny wydmowe położone na skraju torfowisk, z wiekowymi borami mieszanymi i olsami.

Ale puszcza to nie tylko zachwycająca przyroda, ale też miejsce pamięci narodowej. Znajdują się tutaj między innymi mogiła powstańców styczniowych, cmentarz partyzantów z 1944 oraz cmentarz w Palmirach, gdzie pochowano ofiary hitlerowskich mordów, między innymi Macieja Rataja i Janusza Kusocińskiego. Nic dziwnego, że w pobliżu Granicy usytuowano też aleję Trzeciego Tysiąclecia, wzdłuż której przedstawiciele władz państwowych i samorządowych od 1999 roku sadzą młode dęby.



Informacje praktyczne

JAK DOJECHAĆ

Samochodem z Warszawy przez Kampinos (45 km). Najbliższy przystanek PKS znajduje się w Komorowie (2 km). Zatrzymują się tam autobusy jadące z Dworca Zachodniego do Sochaczewa, a także Błonia, Grodziska Mazowieckiego i Sochaczewa.

WAŻNE ADRESY

Dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego
ul. Tetmajera 38
05-080 Izabelin
tel. (022) 722 60 01, 722 65 62
www.kampinoski-pn.gov.pl



Ośrodek Dydaktyczno-Muzealny Kampinoskiego Parku Narodowego im. Jadwigi i Romana Kobendzów w Granicy
Kampinos
tel./fax (0-22) 725 01 23
www.kampinoski-pn.gov.pl/odm.php