O ile odszkodowania dla podróżujących statkami i promami zostały już uzgodnione z rządami krajów członkowskich, o tyle nie ma wciąż kompromisu co do transportu autokarowego, gdzie kraje członkowskie nie chcą się zgodzić na hojne odszkodowania w trosce o rentowność przewoźników.

Reklama

Zgodnie z przyjętym porozumieniem, od 2012 r. w przypadku opóźnienia o co najmniej 90 min. wyjścia z portu albo odwołania rejsu pasażerom statków w UE będzie przysługiwało albo połączenie zastępcze, albo zwrot ceny biletu w pełnej wysokości. Dodatkowo przewoźnicy będą zobowiązani zapewnić pasażerom za darmo posiłek i napoje, a w razie dłuższego oczekiwania - nocleg w hotelu do kwoty 80 euro za noc przez trzy doby.

Ponadto pasażerom będą przysługiwały odszkodowania w wysokości 25-50 proc. ceny biletu w zależności od długości rejsu i opóźnienia, a także w przypadku rejsów odwołanych. Odszkodowanie - płatne na żądanie w gotówce - będzie przysługiwać niezależnie od tego, czy pasażer zdecydował się wyruszyć z portu np. zastępczym połączeniem, czy też całkowicie zrezygnował z podróży, korzystając ze zwrotu ceny za bilet.

Spór dotyczył przede wszystkim tego, jakie kategorie statków wyłączyć z zakresu rozporządzenia, które może oznaczać gigantyczne koszty dla przedsiębiorstw. Zależało na tym szczególnie położonej na rozlicznych wyspach Grecji, a także innym krajom, które utrzymują wiele połączeń ze swymi wyspami (Malta, Włochy, Niemcy).

Reklama

Stanęło na tym, że odszkodowania nie będą przysługiwały pasażerom małych jednostek (do 12 pasażerów) i statków turystycznych oferujących jednodniowe wycieczki. Odszkodowania nie będą miały zastosowania w przypadku wystąpienia "siły wyższej", jak wysokie pływy, silne wiatry, wysokie fale i zamarznięcie akwenu.

Przyjęte rozporządzenie zawiera też szereg postanowień w trosce o niepełnosprawnych. Przewoźnik nie będzie mógł odmówić im wejścia na pokład, natomiast będzie zobowiązany do wszelkiej darmowej pomocy. Także władze portów będą zobowiązane do zapewnienia dostępu do statków, pod warunkiem, że o przybyciu niepełnosprawnego będą wiedziały 48 godz. wcześniej.

W transporcie autokarowym eurodeputowani chcą być jak dotąd hojniejsi, niż zgadzają się rządy państw członkowskich, więc negocjacje jeszcze się nie zakończyły. Także w tym przypadku mają obowiązywać rekompensaty finansowe albo alternatywny środek podróży w przypadku opóźnienia autokaru (według PE - ponad dwie godz.).

Ponadto eurodeputowani opowiadają się za odszkodowaniem za zgubiony bagaż w wysokości do 1800 euro. Chcą też zagwarantować nieograniczoną odpowiedzialność i obowiązek wypłaty odszkodowania od ręki za śmierć lub uszczerbek na zdrowiu podróżnego. Do negocjacji tych przepisów z krajami członkowskimi eurodeputowani wrócą jesienią.