Gangsterzy wprowadzają heroinę do plastikowych rurek o średnicy 1-2 milimetrów, które następnie oplatają kolorowymi włóknami i wszywają w dywany. Potem na granicy tłumaczą, że przewożą piękne regionalne arcydzieła.

Tę metodę odkryli chińscy celnicy i czym prędzej zaalarmowali służby innych krajów. Proszą, by dokładnie sprawdzać transporty dywanów z Bliskiego Wschodu. Poważne kłopoty mogą mieć także turyści, bo niewykluczone, że gangi narkotykowe będą sprzedawać im dywany i wykorzystywać nieświadomych niczego ludzi do przemycania narkotyków do Europy.

Reklama

Tylko w marcu chińskim celnikom udało się przejąć prawie 50 kilogramów heroiny ukrytej w 32 dywanach.