Jeżeli mieszka się w Warszawie, można w ciągu trzech godzin dotrzeć do każdego większego miasta w Polsce – uwzględniając czas dojazdu na lotnisko i odprawę. Z Warszawy doleci się do Gdańska, Wrocławia, Szczecina, Poznania i Bydgoszczy, a także do Lublina, Rzeszowa czy Katowic, a nawet do Zielonej Góry.

Reklama

Poza połączeniami ze stolicą można latać pomiędzy Gdańskiem i Krakowem, Wrocławiem lub Lublinem. Przeważnie wybór lotu oznacza oszczędność przynajmniej pół godziny względem połączeń kolejowych. Ceny LOT-u wypadają przeważnie podobnie jak w przypadku pociągów lub niewiele drożej. Dużo zależy od tego, z jakim wyprzedzeniem rezerwuje się lot. Połączenia Ryanaira okazują się korzystniejsze. Przy sprawdzaniu tanich lotów po Polsce warto pamiętać o tym, że ceny dotyczą zwykle podróży w obie strony.

Większość połączeń krajowych obsługują polskie linie lotnicze LOT, ale od kwietnia 2014, czyli odkąd na rynek wkroczył irlandzki przewoźnik, ceny stały się bardziej konkurencyjne. Ryanair obsługuje połączenia Warszawa-Gdańsk, Warszawa-Wrocław, Gdańsk-Wrocław i Gdańsk-Kraków. Do tego dochodzi jeszcze Sprint Air, nieduża firma specjalizująca się głównie w czarterach, ale obsługująca także połączenia między stolicą a Zieloną Górą. I zamiast 4 godzin w ekspresie lub 5,5 godziny w zwykłym pociągu, można pokonać dystans w 70 minut lotu. Nawet uwzględniając dojazdy na lotniska i odprawę, szybciej dotrzemy na miejsce. W pierwszej klasie podróż pociągiem kosztuje od 98 do 179 zł. Bilety lotnicze zaczynają się od 149 zł, a sięgają do 309 zł w taryfie normalnej. Choć podróż w powietrzu jest droższa, to ciekawsza i bardziej komfortowa.

Autokary, zwłaszcza Polski Bus, okazują się atrakcyjniejsze cenowo, ale taka podróż zupełnie nie kalkuluje się w przypadku pośpiechu i przy uwzględnieniu wygody. Owszem, autokary są klimatyzowane, ale wysokie osoby mogą odczuć brak odpowiedniego miejsca na nogi, co przy podróżach trwających po 5-6 godzin da się mocno odczuć. Mimo to wielu ludzi wybiera ten rodzaj transportu, zwłaszcza kiedy mają okazję z wyprzedzeniem kupić bilety już za kilka złotych.

Reklama

Loty mają różną częstotliwość. Np. połączenia Warszawa-Katowice odbywają się przeważnie 4 dni w tygodniu i trzy razy dziennie, a w drugą stronę 4-5 dni w tygodniu po trzy loty, ale o późniejszych godzinach. Z Gdańska do Krakowa polecimy 3 dni w tygodniu jednym z dwóch połączeń, ale już z Krakowa do Gdańska można wybierać loty każdego dnia od wtorku do soboty. W środy i czwartki są dwa loty, a w pozostałe po jednym. Podobne dysproporcje znajdziemy na rozkładach lotów ze stolicy do Trójmiasta. Z Warszawy stratują samoloty sześć dni w tygodniu i sześć razy dziennie, a z Gdańska trzy dni w tygodniu też po sześć razy. Ryanair na tej trasie proponuje codziennie po dwa loty lub po jednym w weekendy, niezależnie od tego, w którą stronę lecimy. Trzeba przeanalizować swoje potrzeby – jeżeli musimy zabrać dodatkowy bagaż albo zależy nam na wyborze miejsca, lepiej wybrać LOT, bo Ryanair karze dopłacać za te usługi, a jego lotnisko (Modlin) znajduje się znacznie dalej od centrum Warszawy niż Okęcie. Jednak w przypadku, kiedy zależy nam przede wszystkim na korzystnej cenie, to nawet po uwzględnieniu kosztu dojazdu, Ryanair bije na głowę LOT.

Mimo że Polska nie jest aż tak dużym krajem, żeby samoloty stały się głównym środkiem transportu pomiędzy regionami, warto o nich pamiętać jako o interesującej i w sumie niedrogiej alternatywie dla połączeń naziemnych. Nie wolno jednak zapominać, że lotniska znajdują się daleko od centrów miast, w samolotach obowiązują ograniczenia bagażowe i nie można się spóźnić na odprawę. Jeżeli to nam nie przeszkadza, warto wybrać znaczenie ciekawsze podniebne podróże.