Łańcucki zamek kolejny raz bierze udział w promocyjnej akcji Polskiej Organizacji Turystycznej „Polska zobacz więcej – weekend za pół ceny”. Celem przedsięwzięcia jest zachęcenie do korzystania z atrakcji i usług turystycznych na terenie kraju, także poza sezonem wakacyjnym.

Reklama

Turyści, którzy odwiedzą w pierwszy weekend kwietnia jedną z najpiękniejszych, renesansowych rezydencji magnackich w Polsce, będą mogli zobaczyć zachowane budynki Stajni i Wozowni (obecnie to jeden kompleks budynków) wraz z ich kolekcją historyczną - jedyną na świecie - w której znajdują się pojazdy konne, używane niegdyś w łańcuckim majątku - powiedziała w rozmowie z PAP Joanna Garbulińska-Charchut z Muzeum-Zamku w Łańcucie.

Wśród nich znajdują się pojazdy wizytowe i spacerowe, w tym np. dwuosobowy powóz spacerowy z dodat­kową ławeczką z 1805 r., do parzystego zaprzęgu, tzw. koczyk damski, do powożenia bez służby, używany zapewne przez księżną marszałkową Izabelę z Czartoryskich Lubomirską; i sześcioosobowy powóz spacerowy, do zaprzęgu poczwórnego, o oryginalnej nazwie - Kongres Wiedeński, nawiązującej do kongresu z 1815 r., podczas którego miał być podobno używany. Pojazd ten, podobnie jak koczyk, jest także zabytkiem po księżnej Izabeli Lubomirskiej.

W zbiorze pojazdów zaprzęgowych można zobaczyć też czteroosobowe miejskie sanie wyjazdowe, do powożenia bez służby, do zaprzęgu parzystego lub poczwórnego. To zabytek po III ordynacie łańcuckim Romanie Potockim, i jego żonie. Sanie w 1948 r. przewiezione zostały do Natolina gdzie używał ich Bolesław Bierut, do Łańcuta powróciły 20 lat później. Są też powozy reprezentacyjne, których używano podczas uroczystości rodzinnych i państwowych, pojazdy służące do podróży, zawodów w powożeniu, polowań. W kolekcji są także pojazdy gospodarcze.

Reklama

Powozy zostały wykonane przez najznakomitsze europejskie firmy. Do dzisiaj zachowane są w bardzo dobrym i - co warto podkreślić - oryginalnym stanie – zaznaczyła Garbulińska-Charchut.

Obok kolekcji historycznej w Stajni i Wozowni zwiedzający mogą zobaczyć też równie ciekawą kolekcję muzealną, a w niej m.in. karawan, który, zanim trafił do Muzeum-Zamku w Łańcucie, zagrał w filmach „Ziemia Obiecana” Andrzeja Wajdy i „Vabank II” Juliusza Machulskiego.

Będzie można zwiedzić też oryginalne wnętrza zamkowe, a wśród nich największe i najbardziej okazałe - Salę Balową, powstałą ok. 1800 r., z intarsjowaną posadzką, namalowanym niebem na suficie i 5 kryształowymi żyrandolami z końca XIX w.; Salę pod Zodiakiem, jedno z najstarszych zachowanych wnętrz zamkowych, gdzie sztukaterię na kopule wykonał w 1641 r. wybitny włoski artysta Giovanni Battista Falconi.

Reklama

Ciekawym przykładem wnętrza mieszkalnego z 2. poł. XVIII w. jest Apartament Damski, kiedyś zajmowany przez księżnę Izabelę z Czartoryskich Lubomirską, żonę marszałka wielkiego koronnego księcia Stanisława Lubomirskiego.

A może turyści będą chcieli poszukać duchów? – zażartowała Garbulińska-Charchut i przypomniała legendę, według której do dziś w Apartamencie Chińskim na I piętrze pojawia się księżna Izabela Lubomirska nazywana jeszcze za życia Błękitną Markizą ze względu na niebieskie suknie, które chętnie nosiła.

Wśród zabytków, które będzie można obejrzeć w ramach akcji znajdzie się największa w Polsce kolekcja zabytkowego wyposażenia cerkwi, w tym: kilkusetletnie ikony, chorągwie, krzyże procesyjne, tkaniny i księgi liturgiczne.

Miłośników ogrodów zaciekawi zapewne Oranżeria z egzotycznymi roślinami takimi jak: bananowce, drzewo kawowe, oraz zwierzętami: żółwiami meksykańskimi, greckimi, świerszczami czy papugami; a także Storczykarnia, jedno z najbardziej znanych miejsc tego typu w Polsce, gdzie turyści mogą podziwiać różnorodne storczyki: naziemne, rosnące na skałach, nadrzewne (te ostatnie mogą przyswajać wodę z atmosfery).

Planując wizytę, warto zapoznać się z godzinami otwarcia, podanymi na stronie internetowej: http://www.zamek-lancut.pl/pl/Zwiedzanie.