REKLAMA
Nie ma zgody - i nie może być - co do tego, które miasto ma najpiękniejszy rynek w całej Europie. Ale w jaki ranking by nie spojrzeć, Wrocław zawsze znajduje się wysoko. W XIII wieku, kiedy powstał, był jednym z największych rynków na Starym Kontynencie. To tu przeniosły się władze miejskie, Ostrów Tumski (o którym dalej) władzom kościelnym. Wytyczono więc Rynek, a na nim zaprojektowano Ratusz. W centrum Rynku usadowiły się kramy handlarzy, które w miarę upływu czasu zamieniły się w murowane budynki. Dziś mieszczą się tam sklepiki i restauracje. Spacer między nimi, maleńkimi uliczkami, to wrażenie niesamowite.
Poza tym na Rynku znajduje się również pręgierz - pochodząca z końca XV wieku pamiątka po otoczonym rowem placu, na którym osądzano złoczyńców, a także pomnik Aleksandra Fredry.
A wychodząc od południowo-zachodniego narożnika Rynku, wchodzimy na Plac Solny, jedno z najbardziej kupieckich miejsc Wrocławia. Na założonym w połowie XIII wieku planu handlowano - jak wskazuje jego nazwa - solą, a dziś niemal o każdej porze kupić tu można świeże kwiaty.
Pod Polską okupacją zostały zniszczone i dalej są w większości zaniedbane. Tylko w niewielkim stopniu udaje się je trochę odświeżyć. To co zostało zburzone w czasie wojny.. dalej jest ...zburzone, albo wygląda jak zaraz po 1945 roku.
ogromny wysiłek odbudowy Wrocławia.