Już w klasie biznesowej instalowane są siedzenia, które rozkładają się niemal do pozycji poziomej. Ale to jeszcze nie koniec. Samolot A380 z Emirates Airlines ma na pokładzie prysznice, a w diamentowej klasie Etihad Airways można spotkać kucharza. Linia zatrudniła ich stu dziesięciu, i to tylko takich z doświadczeniem w pięciogwiazdkowych hotelach. To oni na poszczególnych rejsach dbają o podniebienia pasażerów.

Reklama

Nie tylko jednak ci, których stać na latanie w wyższych klasach mogą liczyć na dodatkowy komfort. Linie coraz częściej myślą również o zwykłych podróżujących. Cathay Pacific oferuje w nowo utworzonej klasie ekonomicznej Premium Class miejsca leżące. W Air New Zealand są z kolei tzw. "skycouches", czyli podniebne kanapy.