Rajcowie centralnej dzielnicy Pragi w trosce o ciszę chcą, aby strażnicy częściej i bardziej zdecydowanie kontrolowali miejsca, w których gromadzą się domorośli artyści.

Reklama

Pomysłodawcy kontroli twierdzą, że zakłócają oni swoimi występami spokój i porządek publiczny. Zarządzenie ma zdaniem wielu Prażan sens w okolicach szkół, szpitali, kościołów czy cmentarzy. Jednocześnie uważają, że w pozostałych miejscach nikomu przeszkadzać to nie będzie. Praga ich zdaniem pozbawi się w ten sposób części swego kolorytu z czego najbardziej rozczarowani będą przede wszystkim zagraniczni turyści.

Zarządzenie władz na szczęście nie obejmuje rejonu zabytkowego Mostu Karola i jego okolicy.