Różane pola Kazanłyk

To miejsce zdążyło już obrosnąć legendą. Doliny Róż w pobliżu niewielkiej miejscowości Kazanłyk co roku przyciąga rzesze turystów. Miasto jest otoczone pasmem górskim Stara Płanina. Dzięki górom, na zmianę przynoszącym deszcze i słońce, w dolinie powstaje specyficzny mikroklimat, odpowiedzialny za wyjątkowo silną woń tutejszych róż. Róże bułgarskie zbiera się dodatkowo przed wschodem słońca, kiedy ich zapach jest szczególnie mocny. Otrzymywany z nich olejek różany jest składnikiem większości damskich perfum.

Reklama

Życie Kazanłyku jest zorganizowane wokół róż – ich uprawa stymuluje lokalną gospodarkę i przyciąga zwiedzających. I nic dziwnego – widok niekończących się różanych pól zapiera dech w piersiach, a ich słodki zapach potrafi wprawić w stan przyjemnego odurzenia.

Także i społeczne więzi zacieśniają się dzięki różom. W maju w Kazanłyk odbywa się Parada Róż. Pochodowi przewodzi dziewczyna uznana za najpiękniejszą w okolicy – na ten jeden dzień staje się ona Carycą Róży.

Róże Taifu

Reklama

Róże hoduje się także w Arabii Saudyjskiej, Taif. To jedno z najstarszych miast na świecie, a dziedzictwo różanych hodowli tylko dodaje mu romantycznego rysu. Także i w tym przypadku za wyjątkową jakość rosnących tu róż odpowiadają specyficzne warunki klimatyczne. Taif znajduje się na wysokości 2000 m n.p.m. a gleba jest tu niezwykle żyzna. Troska o dobre nawodnienie gleby doprowadziła do tego, że Taif zapełnił się kwiatami – wyjątkowymi, trzydziestopłatkowymi różami o niezrównanym aromacie. Róże w Taif są zbierane w kwietniu, wcześnie rano, zanim zdążą otworzyć się przed wschodem słońca. Fakt, że w Taif nie produkuje się dużych ilości olejku różanego (w roku wychodzi stąd tylko kilkadziesiąt kilogramów) sprawia, że jest to substancja ceniona i droga. Dochody z uprawy róż znacząco przewyższają te, które pochodzą z uprawy innych roślin. Hołd oddaje się różom w trakcie corocznego Festiwalu Róż, będącego okazją do hucznej zabawy, oglądania przedstawień i występów na żywo.

Różane pola w Maroko

Reklama

Maroko, słynące z wytwarzania wielu wartościowych substancji kosmetycznych, posiada także własne pola różane. Maroko jest jednym z największych eksporterów róż na świecie! Dawniej róże uprawiało się tu głównie dla wody różanej. Obecnie nacisk kładzie się raczej na olejek różany, tak ceniony przy wytwarzaniu perfum.

Bajeczne różane pola znajdują się na południu kraju, w okolicy El-Kelaa M’Gouna. Na początku maja miejscowość obchodzi swój Festiwal Róż. Z tej okazji do El-Kelaa M’Gouna przyjeżdżają specjaliści od uprawy tych kwiatów z całego świata, a także tłumy kupców. Przez trzy dni budynki są udekorowane przepięknie pachnącymi kwiatami, wybierana jest także Królowa Róż. Ludność bawi się, świętując urodzaj.

Ylang Ylang – Filipiny i Komory

Ylang Ylang jest ceniony ze względu na swoje właściwości relaksujące. Wystarczy go powąchać, a niechciane napięcie opuszcza ciało. Substancja jest także chętnie stosowana w perfumach, szczególnie tych orientalnych. Kwiaty ylang-ylang rosną na drzewach, które potrafią osiągnąć wysokość trzydziestu metrów. Co ciekawe, im jest starsze, tym więcej można z niego uzyskać drogocennego olejku. Z drzewa w wieku 5 lat otrzymuje się 5 kg kwiatów, natomiast 10-letnie wyda ich już dwa razy tyle.

Nazwa tej oryginalnej rośliny pochodzi z Filipin i znaczy po polsku „kwiat kwiatów”. Z uprawy ylang-ylang znane są Komory, nazywane właśnie dlatego „wyspami perfumowymi”. Na wyspie Majotta wśród bananowców i drzew papai rosną również ylang-ylang, z których w miejscowej destylarni otrzymywany jest olejek. Zwiedzanie destylarni to wyjątkowa przygoda, choć to także duże wyzwanie dla naszego węchu.

Mimozowe gaje – Francja

Wspaniałe, aromatyczne mimozy są jedną z wielu wizytówek Francji. Rosną między Niceą a Grasse, tworząc niesamowity, pachnący krajobraz. Pochodzące stąd mimozy są stosowane przy produkcji perfum wielu uznanych firm – znajdziecie je na przykład w zapachach Givenchy. Najlepszy okres na podziwianie mimozowych pól to luty. W tym czasie bukietami mimoz dekoruje się budynki. Można także wziąć udział w zorganizowanej wycieczce po Mimozowym Szlaku między Bormes les Mimosas a Grasse. Łącznie to aż 130 km!

Mimozy mają także swoje święto. W połowie lutego z okazji kwitnienia mieszkańcy regionu biorą udział w licznych paradach i wydarzeniach artystycznych.

Lawendowe pola Hvaru

Wyspa Hvar co roku przyciąga turystów spragnionych słońca, ale to nie jedyna atrakcja, z jakiej słynie. W Hvarze można także podziwiać ogromne lawendowe pola. Uprawiane tutaj kwiaty wyróżniają się wyjątkową jakością, znacznie przewyższającą lawendę z Europy. Kwiaty na Hvarze są uprawiane zgodnie z zasadami poszanowania środowiska – zarówno siew, jak i zbiory przeprowadza się ręcznie. Kwitnienie zaczyna się między czerwcem a lipcem i w tym czasie wyspa robi się fioletowa. Wspaniałe lawendowe pola będziecie mogli zobaczyć między miejscowością Stari Grad a Jelsa, a zapach będzie czuć w każdym miejscu wyspy.

Destylowany z lawendy olejek służy do komponowania perfum, ale kwiaty mają jeszcze inne zastosowania. Używa się ich jako przyprawy, są także nieocenione w zastosowaniach aromaterapeutycznych. Buteleczka olejku lawendowego przypomni wam krajobrazy Hvaru i pozwoli zrelaksować się po ciężkim dniu.

Lawendowe pola w Prowansji

Bajeczne fioletowe dywany zobaczycie także w Prowansji. Lawenda zajmuje między innymi obszar Vercors, w Alpach Górnej Prowansji i Drome. Pola lawendowe szczególnie urokliwie prezentują się przy kanione Verdon. Warto pamiętać, że pora kwitnienia jest uzależniona od wysokości, na jakiej rośnie lawenda. Najlepiej zatem wyruszyć na poszukiwania lawendy wraz pod koniec czerwca lub z początkiem lipca i ruszać się w górę. Na najwyższych obszarach lawenda kwitnie jeszcze w sierpniu.

Tylko 5% uprawianej we Francji lawendy może posłużyć do wytworzenia najcenniejszego olejku stosowanego w perfumach. Dlatego też ten niewielki procent jest traktowany z wyjątkową delikatnością. Najcenniejsza lawenda jest zbierana ręcznymi metodami. Resztę fioletowych pól (poza Prowansją) zajmuje lawendyna.

Kwiaty lawendy są częścią kultury Prowansji i w porze kwitnienia wszystko tutaj będzie lawendowe. Będziecie mogli spróbować tutaj lawendowych lodów! Warto także zajrzeć do Mason St. Joseph. Tutejsze zakonnice produkują lawendowy olejek, a także miód. Niezapomnianym przeżyciem będzie wizyta w okolicach zamku Chateau de la Gabelle – budowla otoczona polami lawendy prezentuje się nieziemsko.

Do Francji można podróżować z miliona różnych powodów, ale jedno jest pewne – zapachu lawendowych pól i mimozowych gajów nie da się zapomnieć. Tanie loty do Francji sprawiają, że podróż jest osiągalna nawet przy niewielkim budżecie.