Africano Travel, które działalność na polskim rynku rozpoczęło w 2009 r., było powiązane z Alba Tour, innym poznańskim biurem, które upadło w ubiegłym tygodniu. Africano czarterował loty od Alby. Gwarancja ubezpieczeniowa, której udzieliło Axa Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji, opiewa na 47 tys. euro. I powinna wystarczyć na sprowadzenie turystów z zagranicy. W przypadku Alba Tour wydatki na ten cel wyniosły ok. 600 tys. zł, a gwarancje tylko 200 tys. zł.
Od początku roku upadło pięciu touroperatorów. Poza Africano Travel i Alba Tour były to Triada, Excalibur Tours i Sky Club. To świadczy o tym, w jak fatalnej kondycji znajduje się branża turystyczna. 48 proc. polskich biur podróży znajduje się w słabej sytuacji finansowej, w tym 19 proc. – w bardzo złej. Do końca roku upadłość mogą ogłosić jeszcze dwa, może trzy podmioty – dodaje Tomasz Starzyk z wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska.
Największe kłopoty mają biura specjalizujące się w wyjazdach do Egiptu. To nie przypadek – polski złoty najbardziej osłabił się w stosunku do dolara, a w tej walucie w Egipcie płaci się za hotele.