Jeżeli są jakieś tragiczne wydarzenia w naszym kraju, to raczej w obrębie ludzkich zabudowań, a nie w lesie. Choć wchodząc do lasu trzeba mieć świadomość pewnych zagrożeń związanych z tym środowiskiem – zauważył rzecznik.

Jego zdaniem, strach przed dzikimi zwierzętami żyjącymi w lesie jest spowodowany obecnością w naszej świadomości bajki o wilku i Czerwonym Kapturku. Jeżeli się to zdarzyło, to musiało być bardzo dawno temu - dodał.

Reklama

Wilki nie są tak niebezpieczne, jakby się wydawało. Mimo że na Podkarpaciu jest ich najwięcej w kraju, bo ponad pół tysiąca osobników, to trzymają się w swoich watahach; nie atakują ludzi. Oczywiście niepokoi nas to, że wilki obserwuje się blisko wsi, natomiast nie ma przypadków żeby się rzucały na ludzi – wyjaśnił Marszałek.

Podobnie jest z niedźwiedziami; w południowo-wschodniej Polsce bytuje 90 proc. polskich niedźwiedzi.

Reklama

W niektórych nadleśnictwach bieszczadzkich rozstawiono tablice z napisami "Uwaga niedźwiedzie", ale po to aby oznaczyć miejsca, gdzie rzeczywiście spotykano te drapieżniki. Tablice ostrzegają turystów, aby nie wchodzili do gęstych młodników, potencjalnych ostoi niedźwiedzi. W ten sposób oznakujemy po prostu ostoje dzikiej zwierzyny, żeby było wiadomo, że tam im zakłócać spokoju nie wolno - wyjaśnił.

Przypomniał, że wędrując po ścieżkach przyrodniczych i szlakach turystycznych można zobaczyć dziką zwierzynę, ale na pewno nie natkniemy się na niedźwiedzia, czy wilka, który będzie czyhał na nasze życie.

Leśnik natomiast przestrzega przed burzami. W czasie burzy lepiej nie przebywać w lesie. A jeśli już jesteśmy, to nie wolno kryć się pod pojedyncze, wysokie drzewa. Las jest też niebezpieczny w czasie silnych wiatrów, bo suche gałęzie spadające z koron drzew mogą nam zrobić krzywdę – powiedział.

Reklama

Rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych radzi, żeby wybierający się do lasu byli w długich spodniach, pełnych butach, koszulach z długim rękawem i w nakryciu głowy. Taki strój zabezpiecza nas przed kleszczami, ukąszeniem owadów, żmij – mówił.

W lasach Podkarpacia bytują m.in. 344 żubry, 200 niedźwiedzi, 565 wilków, 255 rysi, 196 żbików oraz 9,6 tys. bobrów. W tej części Polski żyje też m.in. blisko 10 tys. jeleni, 36 tys. saren, 7,9 tys. dzików oraz prawie 340 łosi. Dość licznie występują również mniejsze drapieżniki; kun jest 5,2 tys., a borsuków i tchórzy po 2,7 tys. Leśnicy doliczyli się także 23 tys. bażantów i 14 tys. zajęcy.

Zdecydowana większość szlaków turystycznych w Bieszczadach i Beskidzie Niskim biegnie przez tereny leśne.