Mężczyzna w poniedziałek rano wyruszył ze schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej na samotną wyprawę w Tatry. Kiedy nie wrócił na noc do schroniska pracownicy obiektu zgłosili jego zaginięcie, a górscy ratownicy rozpoczęli poszukiwania. Jego telefon nie odpowiadał, ale logował się na terenie Tatr. We wtorek prowadzono poszukiwania w rejonie Doliny Gąsienicowej.

Reklama

Późnym popołudniem turysta zadzwonił ze Słowacji do swojej rodziny i poinformował, że jest cały i zdrowy" - powiedział ratownik dyżurny TOPR.

Okazało się, że turysta zgubił szlak, przeszedł przez główną grań Tatr i zszedł Doliną Cichą na słowacką stronę.

W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Na szlakach zalega śnieg i lód, a trakty nie są przetarte. Dodatkowym utrudnieniem jest niski pułap chmur, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie.

Reklama