Samolot leciał z Miami do Houston. Zniknął z radarów ok. 48 km na południowy wschód od lotniska w Houston. Ostatni kontakt radiowy z pilotem zanotowano, gdy maszyna była na północnym krańcu zatoki Trinity w pobliżu miasta Anahuac.

Na miejsce katastrofy wysłana została pomoc. Straż przybrzeżna wysłała kilka łodzi oraz helikopter, a do akcji ratunkowej włączyło się także wojsko ze stanu Teksas.

Reklama