Dyżurny stacji MOPR w Giżycku Dariusz Luma przyznał w rozmowie z PAP, że temperaturę 24-25 stopni woda w mazurskich jeziorach osiągała w poprzednich latach w lipcu-sierpniu. - Teraz woda jest zdecydowanie cieplejsza, niż bywało o tej porze roku - przyznał Luma.

Reklama

Upały i ciepła woda sprawiają, że w mazurskich jeziorach kąpie się bardzo wiele osób. Jednak żadna z plaż nie jest jeszcze strzeżona przez ratowników. - Ratownicy przystąpią do pracy w pierwszym dniu wakacji, czyli 20 czerwca - powiedział PAP Luma.

Na Szlaku Wielkich Jezior stacjonują już karetki wodne, które kilka razy udzielały już pomocy żeglującym. Przez cały rok dyżurują ratownicy MOPR.

Luma powiedział PAP, że na razie na Szlaku Wielkich Jezior nie ma tłoku. - Ludzie żeglują, ale nie ma tłumów, znacznie tłoczniej jest zwykle w weekendy - przyznał ratownik MOPR.

Reklama