W zeszłym tygodniu Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) ogłosiła znalezienie pewniej liczby pęknięć na skrzydłach eksploatowanych samolotów pasażerskich A380. Wada dotyczy maszyn wyprodukowanych między 2004 i 2006 rokiem i może odbijać się na wytrzymałości konstrukcji. W razie wykrycia jej obecności w toku inspekcji z wykorzystaniem systemu ultradźwiękowego przewoźnicy powinni poprosić Airbusa o dalsze instrukcje naprawy przed kolejnym lotem - wskazała EASA w piątkowej dyrektywie.

Reklama

Bloomberg przypomniał, że siedem lat temu Airbus zmagał się już z podobnym problemem w swoich samolotach. Wówczas powstawanie pęknięć na skrzydłach kosztowało przedsiębiorstwo miliony euro w naprawach. Agencja podkreśliła, że A380 - największy samolot pasażerski świata będący odpowiedzią na amerykańskiego Boeinga 747 - mierzył się także z wieloma innymi problemami. Airbus ogłosił w lutym br., że zaprzestanie budowy tego modelu.