ADV Industry Group poinformowało, że w listopadzie liczba osób podróżujących lotniczo między niemieckimi miastami spadła o 12 proc. w porównaniach prowadzonych rok do roku. To czwarta z rzędu obniżka zaobserwowana w tym kraju. Tymczasem lokalne przedsiębiorstwo kolejowe Deutsche Bahn zgłosiło rekordowe liczby klientów.

Reklama

Zmiany w zachowaniu konsumentów najsilniejszej gospodarki Europy są podobne do tych oberwanych na terytorium Szwecji - ojczystego kraju aktywistki klimatycznej Grety Thunberg. Nastolatka w ostatnim czasie zainicjowała kampanię przeciwko transportowi lotniczemu - przypomniał Bloomberg.

W kwietniu tamtejszy operator lotniczy Swedavia zgłosił siódmy miesiąc spadków liczby podróżnych z rzędu.

Dane wskazują na to, że rosnące obawy konsumentów o emisję CO2 powodują dalsze rozpowszechnianie się tzw. wstydu przed lataniem. Zjawisko zwane po szwedzku "flygskam" sprawia, że coraz więcej podróżnych zaczyna unikać korzystania z wysokoemisyjnych samolotów i wstydzi się odbytych przelotów, gdy nie były one absolutnie konieczne - oceniła agencja.

Reklama

Bloomberg wskazał, że wstyd przed lataniem może szczególnie szybko rozwijać się w Niemczech. Kraj został bowiem dotknięty serią ekstremalnych wydarzeń pogodowych, od gwałtownych burz do wysychania rzeki Ren, co uniemożliwiło transport towarów barkami.

Według analizującego dane ADV profesora ekonomii transportu Uniwersytetu Linneusza Stefana Goesslinga spadek na niemieckim rynku lotniczym nie może być wyjaśniony przez spowolnienie gospodarcze, strajki czy kłopoty w działaniu linii lotniczych.

To dowód, że podwyższona świadomość zagadnień ochrony środowiska przeradza się w zmianę zachowania konsumentów - ocenił ekspert.

ADV wskazało, że w Niemczech spadły także zamówienia biletów na przeloty międzynarodowe, lecz w mniejszym stopniu. Bloomberg ocenił, że powodem może być fakt, iż podróże koleją powyżej czterech godzin nie są konkurencyjne wobec szybszych połączeń lotniczych. Dalej rośnie jednak liczba podróży międzykontynentalnych, gdzie transport lądowy czy morski nie jest praktyczny, a cele podróży często wymagają punktualnego przybycia.