Takich zapytań nasi konsultanci mają sporo, a klienci wprost mówią: chcemy przeczekać covid, a jednocześnie móc zdalnie pracować lub uczestniczyć w zajęciach na uczelni – Twierdzi Radosław Damasiewicz, dyrektor generalny Travelplanet.pl. Pobyty w Turcji na listopad i grudzień to ponad 20 proc. rezerwacji na te miesiące.

Reklama

Średni koszt rezerwacji na osobę na te miesiące w wypadku Turcji wynosi ok. 1450 zł, na Maltę – ok. 100 zł mniej.

Turyści wolą rezerwować pobyty przez biura podróży, bo ryzyko związane z koniecznością ewentualnej kwarantanny, przesunięcia powrotu itp. spada na organizatora – zauważa dyr. generalny Travelplanet.pl. W wypadku samodzielnego organizowania takiego wyjazdu to zmartwienie turysty.

Turcja jesienią bezkonkurencyjna cenowo

Reklama

Turcja od kilku sezonów jest kierunkiem całorocznym i stała się popularna ze względu na bardzo promocyjne ceny. Tydzień na Riwierze Tureckiej w hotelu 5* w wersji all inclusive w listopadzie i grudniu kosztował w poprzednich latach 1200-1400 zł.

Tej jesieni ceny kształtują się podobnie, ale turyści pytają o pobyty dwutygodniowe z maksymalnie korzystnym stosunkiem jakości do ceny. I decydują się na wyloty po zbliżonych cenach, czyli 1300-1600 zł również z wyżywieniem all inclusive, ale do hoteli 4* - mówi dyr. Damasiewicz.

Turcja to bezkonkurencyjny cenowo kierunek w wypadku wyjazdów na 2 tygodnie. Za podobne pieniądze można polecieć na 14 dni na Maltę do hotelu 4*, ale w wersji ze śniadaniami i obiadokolacjami, a nie all inclusive. Ta jednak ma nad Turcją przewagę "komunikacyjną” – to kraj należący do Unii Europejskiej, gdzie za rozmowy telefoniczne płaci się jak w Polsce.

Za kilkaset zł więcej można spędzić w Turcji dwa tygodnie w pięciogwiazdkowym hotelu z wyżywieniem all inclusive, w którym oprócz basenów krytych I centrów spa można skorzystać z kortów tenisowych, siłowni, saun, boisk do koszykówki I siatkówki.

Reklama

Średnie temperatury w listopadzie I grudniu w Turcji to ok. 20 stopni Celsjusza. Kilka stopni mniej jest wówczas na Malcie.

Certyfikowane bezpieczeństwo

Ale cena za komfortowy azyl przed covidem to niejedyny argument. Hotele objęto specjalnym programem certyfikacyjnym, dzięki czemu działają w zasadzie jak przed pandemią (choć obowiązuje 50 proc. limit obłożenia, limit korzystania ze stref spa i basenów, noszenie maseczek, a posiłki w formule all inclusive są wydawane przez kelnerów). W przypadku konieczności odbycia kwarantanny, turyści w Turcji są zwolnieni z dodatkowych opłat. Odbywa się ona w odizolowanym od pozostałych gości pokoju hotelowym. Życie poza hotelami toczy się w miarę normalnie, działają muzea, funkcjonują bazary. W razie ogłoszenia konieczności kwarantanny po powrocie z Turcji, na lotnisku można za 15 euro zrobić test, który – jeśli okaże się negatywny – zwalnia z takiego obowiązku.

Trochę inaczej jest w wypadku Malty. Turyści lecący tam z lotnisk w Gdańsku i Krakowie, powinni mieć negatywny test na covid-19 lub poddać się bezpłatnemu testowi na lotnisku po przylocie. Czas oczekiwania na wynik testu to ok. 10 minut. W przypadku pozytywnego wyniku testu, podróżny jest kierowany na kwarantannę na koszt rządu Malty.

Turystów przylatujących z pozostałych lotnisk w Polsce nie obowiązuje kwarantanna ani konieczność okazywania wyników testów na koronawirusa. Również po powrocie z Malty do Polski nie ma konieczności odbywania kwarantanny.

Oprócz obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni publicznej na Malcie do 1 grudnia zamknięto wszystkie bary i restauracje, również pomiędzy 23.00 a 5.00 nie wolno sprzedawać ani serwować alkoholu.