Rzecznik ministerstwa obrony płk Mochtar Ben Nasr powiedział, że specjalne zezwolenia będą obowiązywać osoby pracujące tam, turystów i obcokrajowców, którzy będą nadzorowani i chronieni, żeby się nie zgubili.

Według niego w maju tunezyjską część Sahary odwiedziło ponad 5500 turystów.

Reklama

Tunezyjska część pustyni granicząca z Algierią z jednej i Libią z drugiej strony stała się strefą przerzutu broni i narkotyków i przemieszczają się przez nią także bojownicy Al-Kaidy z Maghrebu.

20 czerwca samoloty tunezyjskich sił powietrznych zniszczyły na pustyni trzy pojazdy wypakowane bronią, w tym wyrzutniami rakietowymi.