W gablotach, niczym bezcenne wykopaliska, wystawione są szynki i kiełbasy - po włosku salami - oraz królowa włoskich wędlin: mortadela. Można także zobaczyć zestaw noży do ich właściwego krojenia, przyprawy używane przez masarzy oraz stare receptury ich przyrządzania. Wszystko to w muzeum wędlin w miejscowości Castelnuovo Rangone pod Modeną w Emilii, regionie, którego stolicą jest Bolonia.

Reklama

Właśnie tak nazwana została amerykańska podróbka mortadeli, z czego do rozpuku śmieją się pomysłodawcy jedynego na świecie muzeum wędlin, właściciele od pięciu pokoleń znanej firmy Villani. Ekspozycja mieści się na terenie ich zakładu, a zwiedzanie jej kończy oczywiście degustacja.