PLAŻA TO NIE WSZYSTKO

Malediwy – egzotyczny świat przyrody, prawdziwy raj na ziemi – słoneczny, z gorącym morzem o turkusowej barwie, uroczymi lagunami, barwnymi rafami koralowymi oraz piaszczystymi plażami. Archipelag ten składa się aż z 1200 mniejszych i większych wysp położonych pośrodku Oceanu Indyjskiego i uznawany jest za jeden z najpiękniejszych na świecie. W rankingach najchętniej odwiedzanych miejsc zajmują zwykle jedną z pierwszych pozycji – głównie dzięki plażom, ale słyną też z rajskich krajobrazów, zabytków, świetnych warunków do nurkowania, egzotycznych owoców i pysznej kuchni. Szczyt sezonu przypada na europejską zimę, a przez praktycznie cały rok można zdobyć coraz tańsze loty na Malediwy.

Reklama

NAJMNIEJSZA STOLICA ŚWIATA

Kulturowym centrum Malediwów jest stolica kraju, miasto Male, położone na Północnym Atolu, który stanowi geograficzne centrum tego archipelagu. Co ciekawe, jest to najmniejsza stolica na świecie.

Reklama

Urocze Stare Miasto kryje w sobie labirynt wąskich uliczek, tętniący życiem plac Republiki, gdzie o każdej porze przechadzają się tłumy turystów, i gdzie działają liczne kawiarnie i restauracje. Podczas spacerów każdy turysta udaje się też na targowisko, aby znaleźć oryginalne pamiątki, kupić świeże ryby i egzotyczne owoce. Warto też zwrócić uwagę na XVII-wieczny Meczet Piątkowy o ścianach z morskiego koralu, z charakterystyczną złotą kopułą. Znajdują się w nim także grobowce najważniejszych bohaterów historii archipelagu.

Niedaleko znajduje się zaś zabytkowy Pałac Sułtana Mulee-aage. Warto też poznać historię Malediwów – w rzucającym się w oczy kolonialnym budynku mieści się Muzeum Narodowe.

Wystawy oraz kolekcje obejmują m.in. rzeźby, biżuterię, sułtańskie stroje oraz militaria. Warto przy okazji wiedzieć, że Malediwy nie są odkryciem ostatnich czasów. Już w starożytności były ośrodkiem handlu między Afryką i Bliskim Wschodem a Indiami. W toku historii wyspy znajdował się pod wpływem Cejlonu (pierwsi osadnicy), Arabów, Portugalczyków, Holendrów czy Wielkiej Brytanii.

Reklama

MOC ATRAKCJI

Mimo że największe atrakcje turystyczne na Malediwach to oczywiście rajskie plaże o gorącym i niezwykle drobnym piasku, zwolennicy aktywnego wypoczynku też będą zachwyceni. Można tu uprawiać wszystkie sporty wodne – od windsurfingu czy żeglowania, przez jazdę na nartach wodnych, aż po nurkowanie czy coraz modniejszy snorkeling, czyli najprostszą formę obserwacji życia podwodnego. Na atolu Male – Północnym i Południowym znajduje się aż 30 miejsc idealnych do nurkowania. Zwiedzając podwodny świat, można też trafić na wraki statków (po II wojnie światowej) czy okrętów.

Malownicze rafy koralowe – z Fish Head na czele – sprawiają, że właśnie tu przyjeżdżają turyści z całego świata! Rajski archipelag zapewnia kontakt z zróżnicowanym i bogatym podwodnym światem – zobaczycie tu m.in. delfiny, groźne mureny, płaszczki, żółwie, rekiny. To środowisko naturalne dla ponad 1000 gatunków ryb, płazów, gadów i bezkręgowców. Egzotyczne krajobrazy, malownicze laguny i zatoki, bujna roślinność tropikalna stanowią kolejną atrakcję. Niemal na każdym kroku można obcować z przyrodą i podziwiać palmy kokosowe, drzewa chlebowe czy różne gatunki zwierząt.

Dla miłośników zwiedzania wyspy polecamy wycieczki – za najpopularniejsze atole uważa się wspominane juz Male, ale także Raa, Baa, słynne z kąpielisk Villingili, Meeru czy Bandos.

CO ZJEŚĆ NA ŚRODKU OCEANU?

Turyści spełniają tu nie tylko marzenia o błękitnych lagunach, egzotycznej przyrodzie, kolorowych stworzeniach żyjących pod wodą i gwarantowanej pogodzie, ale też o niezwykłych doznaniach kulinarnych. Na talerzu zawsze znajdują się zdrowe i lekkie tropikalne dania. Na śniadanie nikt nie serwuje kanapki z szynką czy płatków kukurydzianych z mlekiem, lecz świeżo wyciskany sok z mango lub sałatkę z papają. Na obiad zaś króluje opiekany lub grillowany tuńczyk, który smakiem nie przypomina tego z puszki. Na kolację z kolei warto zamówić curry przyrządzone na mleku kokosowym.

Ryba to absolutna podstawa tutejszej kuchni – od XIV wieku eksportowany jest stąd tuńczyk, niegdyś suszony i nazywany po prostu rybą malediwską. Dla mieszkańców jest on rybą królewską, choć o świcie wzdłuż piaszczystej plaży można zauważyć rybaków wracających z połowów.

Archipelag ten nie ma dostępu do innych bogactw naturalnych – jedynie do morza, dlatego też jada to, co w nim żyje. Mięso serwowane jest tylko na świąteczne okazje – jest drogie i przywożone z kontynentu. Mieszkańcy cenią więc dziewiczość wyspy, dlatego też surowo przestrzegają regulaminu dotyczącego połowów, aby w żaden sposób nie naruszyć równowagi w przyrodzie i oceanie i stosuje się możliwie humanitarny sposób, aby łowić ryby.

Największe okazy ważą do 700 kg! Są wędzone, suszone, smażone, gotowane czy gotowane i stanowią zarazem danie główne, jak i składnik sałatek, zup czy starterów. Warto zamówić m.in. rosół rybny ‘garudhija’, curry z syropem przyrządzanym z mleka kokosowego, wywar z tuńczyka z owocami drzewa chlebowego, ryż z soczewicą i curry doprawiony ziołami, imbirem czy kurkumą, płaski chleb ‘roshi’ smażony w oleju kokosowym.

Warto też spróbować uprażonych listków z drzewka curry, a także egzotycznych owoców, m.in. soczystych ananasów, mango, orzechów kokosowych, papai oraz marakui, ale też cytrusów. Owoce są też częstym dodatkiem do potraw, m.in. curry. Jak też przystało na rajską wyspę, przyrządza się z nich tutaj rajskie desery – warta grzechu jest płonąca marakuja w słodkim syropie, słodkie spiralki z ciasta przygotowanego na bazie cukru, płatków róży, cynamonu i kardamonu, a także słynny napój ‘masala chai’, czyli herbata z mlekiem i egzotycznymi przyprawami. W raju nie mogliby karmić lepiej.