Kubańskie plaże należą do najpiękniejszych na świecie – są piaszczyste, jasne i długie, ciągną się kilometrami w przeciwieństwie do wielu plaż np. w południowej Europie. Opalanie się, pływanie w tutejszych wodach to zupełnie coś innego i niesamowitego. Widoczność sięga kilkudziesięciu metrów, a rafy koralowe są niezwykle bogate. Nie sposób wybrać najlepszych plaż, bo jest ich aż 4 tysiące, ale wskażemy Wam te, które nie sprawią zawodu!

Reklama

Malecon, Hawana

Plażowe lenistwo na kilkukilometrowym nadmorskim bulwarze Malecon w Hawanie to niemal obowiązek każdego turysty! Tętni nocnym życiem, kiedy turyści i mieszkańcy wspólnie się bawią, rozmawiają, tańczą i śpiewają. Miasto – głośne i dynamiczne – jednych oszołomi i wystraszy, a innych zachwyci. Jeśli zaliczasz się do pierwszej grupy, poszukaj kurortów turystycznych lub wybierz spokojne i urokliwe plaże na mniejszych wyspach. Warto tu przyjść przede wszystkim wieczorem.

Reklama

Główna wyspa

Wyspy Kuby słyną z wyjątkowo pięknych plaż, ale także na wyspie głównej czeka raj dla miłośników plażowania. Jeżeli cenicie wygodę i łatwy dostęp do cuba libre, postawcie na plaże w najlepszych kurortach. W największym ośrodku turystycznym, w Varadero, zachwycają turystów liczne, malownicze plaże, z doskonale rozwiniętą infrastrukturą – wzdłuż brzegu działają restauracje, bary, hotele i sklepy. Inne to Guardalavaca oraz bardziej kameralne Playa Esmeralda i Gibara na wschodzie Kuby. Słynie on m.in. plaży o tej samej nazwie oraz drugiej – Las Brisas. Nieopodal znajdziemy kolejne kurorty, bardziej kameralne, ale nie mniej interesujące.

Północne wybrzeże – wyspy

Reklama

Z kolei spośród wysp na północnym wybrzeżu Kuby warto wybrać się na zespół wysepek połączonych groblami – Cayo Las Brujas, Cayo Guillermo, Cayo Santa Clara, Cayo Coco i Cayo Romano. Według przewodników najpiękniejsze plaże znajdują się w kurortach Varadero czy Cayo Coco, choć są to dość komercyjne miejsca. Dla miłośników takich klimatów będą znakomite, ale kameralnego wypoczynku zaznacie raczej w mniejszych miejscowościach.

Zachwycają one naturalnym krajobrazem i urokliwymi plażami – Playa Pilar to maleńka plaża na samym końcu Cayo Guillermo, a słynie z tego, że cumował tu kiedyś Ernest Hemingway. Dla wielu to najpiękniejsze miejsce na całej Kubie! Słynie też Cayo Jutias, maleńka wysepka koralowa, położona około 50 km od Vinales. To wymarzone miejsce dla marzących o spokoju – nie ma tu żadnych hoteli (ani innych noclegów), jedynie stara latarnia morska, jedna restauracja oraz wypożyczalnia sprzętu do pływania i nurkowania. Biały piasek, krystalicznie czysta, turkusowa i ciepła woda, palmy wzdłuż całego wybrzeża, błękit nieba…

Jeśli mowa o kameralnych plażach, trzeba też wspomnieć o obrzeżach Varadero – to rajska sielanka, boska plaża uwielbiana przez samych Kubańczyków, znajdująca się z dala od turystycznego zgiełku. Można plażować wśród mieszkańców, podejrzeć ich codzienność, zamienić kilka słów, spytać o poradę, gdzie warto się wybrać i odpocząć od komercyjnego hałasu. Ponadto Varadero słynie jako najlepsze miejsce do kitesurfingu na Kubie.

Południowe wybrzeże

Na południowym wybrzeżu Kuby warto wybrać się na archipelag de los Canarreos rozciągający się aż na ponad 100 km. Na najbardziej wysuniętej na wschód wyspie archipelagu, Cayo Largo, warto polecić plażę Playa Sirena. Największymi atrakcjami są też doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych, tj. surfingu, kitesurfingu, windsurfingu. W licznych wypożyczalniach dostępne są zaś motorówki, żaglówki i kajaki, a dla mniej odważnych rowery wodne.

Na kubańskich plażach można też korzystać z wielu rozrywek, nie tylko kąpieli morskich i słonecznych, ale też warto uprawiać nurkowanie i coraz popularniejsze snurkowanie i podziwiać rafy koralowe, udać się na poszukiwanie zatopionych wraków czy do groty o głębokości 70 metrów.

Jak dotrzeć do raju?

Nie wystarczy znaleźć tanie loty na Kubę i sensowny hotel, żeby zaplanować całą podróż po największej wyspie Karaibów. Jednym z największych wyzwań jest transport, ponieważ komunikacja publiczna na Kubie praktycznie nie istnieje (a na pewno nie w takiej formie, do której większość Europejczyków przywykła). Najwygodniejszym sposobem na poznawanie Kuby jest wynajęcie samochodu. Wystarczą do tego międzynarodowe prawo jazdy (wydawane na podstawie polskiego w urzędzie miasta lub gminy) oraz karta kredytowa. Nie brakuje też osób, które chcą podróżować jak miejscowi – łapią stopa na obrzeżach miast. Nie ma z tym żadnego problemu, bo nierzadkim widokiem jest policjant zatrzymujący samochody i wpuszczający do nich autostopowiczów. Warto też pamiętać, że na Kubie płaci się za taką podwózkę. Jedno jest jednak pewne – w Kubie można się zakochać niezależnie, czy zobaczysz jej bardziej turystyczną czy lokalną wersję.