Według wyliczeń jednej z popularnych wyszukiwarek połączeń lotniczych aż 55 proc. wylotów z polskich lotnisk w okresie przedświątecznym to połączenia z warszawskiego lotniska imienia Fryderyka Chopina. Z portu w Krakowie wyrusza 14 proc. zainteresowanych, z Gdańska 11 proc., z Katowic i Poznania po 5 proc.

Reklama

Według danych wyszukiwarki Kayak 21 proc. zarezerwowanych lotów to te z przesiadkami. W okresie przedświątecznym użytkownicy najczęściej szukali połączeń do Wielkiej Brytanii (głównie lotniska Stansted, Luton, Manchester) oraz Stanów Zjednoczonych (Nowy Jork, Los Angeles, San Francisco).

Dużym zainteresowaniem cieszyły się także dalekie loty do Bangkoku, Singapuru i Dubaju oraz podróże europejskie do Zurychu, Dortmundu, Dublina, Lizbony czy Barcelony. Połączenia krajowe stanowiły tylko 5 proc. wśród wszystkich wyszukiwanych.

Jak się okazuje, Polacy nie zapłacą wiele za świąteczne podróże. Marzec jest jednym z najtańszych miesięcy na rynku lotniczym. Na Wielkanoce wojaże Polacy wydadzą średnio 1760 zł. - W porównaniu do pierwszych dwóch miesięcy tego roku, średnia cena za bilet spadła o ok. 240 zł - mówi Ewa Orlewska, Country Manager Kayaka.

Duże zainteresowanie lotami odnotowano także wśród Polaków wracających do kraju na Wielkanoc. - Szczególnie dużo rezerwacji odnotowaliśmy na połączenia z Wielkiej Brytanii. W związku z tym, że rodacy podróżujący z Anglii najczęściej decydowali się na rezerwacje lotów realizowanych przez przewoźników niskokosztowych (Ryanair i Wizz Air), średnia cena za bilet na tej trasie wyniosła niecałe 1150 zł - mówi Orlewska.