Jest też drugi powód, by między marcem a majem udać się do słonecznej Italii. Są nim niskie ceny hoteli, zwłaszcza poza majówką oraz tanie loty do Włoch.

Reklama

Marzec – temperatury rosną, ceny spadają

Jeszcze lekko chłodny włoski marzec jest atrakcyjny ze względu na ceny – będą nieporównywalnie niższe niż latem. W tym okresie temperatury sięgają od 6 do 17°C, więc w Polsce byłaby to już wiosna. Jednocześnie wczesna wiosna na północy kraju to wciąż czas odpowiedni dla tych, którzy zimą nie zdążyli najeździć się na nartach – sezon narciarski we Włoszech trwa od grudnia do kwietnia. Zabierajcie zatem sprzęt i ruszcie zdobywać ośnieżone szczyty!

Dolomity, na całym świecie doceniane ze względu na swoje fantastyczne formacje i dobry klimat są idealnym kierunkiem na marzec. Wybierając się na stok trzeba jednak pamiętać o okularach przeciwsłonecznych i kremie z wysokim filtrem – w marcu w Dolomitach dni są bardzo słoneczne, co zresztą uznaje się za ważny atut regionu.

Reklama

Warto wybrać się do Monte Bondone, gdzie znajdują się świetne trasy, doskonałe zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych narciarzy. Ośrodki w tej miejscowości ułatwiają podróżowanie rodzinom z dziećmi – można tu liczyć na szkółki narciarskie, a nawet przedszkole. Z kolei jeśli dopiero zaczęliście swoja przygodę z nartami, wybierzcie Bellamonte. Tutejsze stoki i trasy w większości są długie i szerokie, idealne na trening dla tych, którzy z nartami wciąż nie czują się pewnie. Działają tu także nowoczesne wyciągi, a natężenie turystów jest stosunkowo niewielkie w ostatnich miesiącach sezonu.

W miejscowości Livigno we włoskiej Lombardii pod koniec sezonu będziecie mieli możliwość jeżdżenia za darmo. Miejscowość ta jest popularna wśród snowboardzistów również z powodu odbywających się tutaj zawodów Pucharu Świata w snowboardzie. Rejon Lombardii nazywany jest potocznie „włoskim Tybetem”, a śnieg zobaczycie tu nawet w maju.
Gdy chcecie natomiast skorzystać nie z trwającej jeszcze zimy, ale z już zaczynającej się wiosny, skierujcie się w stronę włoskich kurortów w okolice jeziora Como. Choć Como znajduje się w Alpach, w tym samym okresie temperatury między kurortami narciarskimi a okolicami jeziora znacznie się różnią. Wokół tych pierwszych wciąż jest śnieg, bliżej jeziora natomiast temperatura nigdy nie spada poniżej zera. W hotelach przy Como wczesną wiosną można liczyć na niższe ceny, a region stwarza wiele możliwości ciekawego spędzenia czasu. Szczególnie zachwycają znajdujące się nad jeziorem miejscowości – między innymi Bellagio, Menaggio i Varenna.

Bellagio uznaje się za perłę jeziora Como. Jest tu wszystko, czego potrzeba, aby poczuć klimat Włoch, gdzie życie toczy się wolniej, a ludzie wydają się szczęśliwsi: urocza starówka, bazylika i mnóstwo barów kawowych, z których na całą ulicę roznosi się zapach świeżo zaparzonego espresso. Otoczone wodami jeziora Bellagio (miejscowość znajduje się na cyplu) posiada także swój port. Widoki są niezapomniane – górski krajobraz malowniczo łączy się tutaj z taflą jeziora. Dzięki temu, że miejscowość znajduje się na końcu półwyspu, łatwo dostaniecie się stąd do każdej jego części. Bellagio to luksusowy kurort – nie brakuje tu eleganckich hoteli i willi.

Reklama

Także miejscowość Varenna wiele korzysta na bliskości jeziora Como. Varenna jest tak mała, że można ją spokojnie pokonać na własnych nogach w czasie mniejszym niż dwie godziny. Na pewno jednak nie będzie to czas stracony. Ciasne brukowane uliczki dają pojęcie o tym, jak blisko siebie żyją tu ludzie. Miasto, podobnie jak Bellano, znajduje się tuż nad brzegiem jeziora Como, tworząc krajobraz tak urzekający, że chce się na niego patrzeć godzinami. Tutaj czas się zatrzymuje. Warto tu zajrzeć do romantycznego Villa Monastero – klasztoru otoczonego parkiem i ogrodami botanicznymi.

Równie obiecująco prezentują się okolice jeziora Garda – najczystszego jeziora Włoch. Otaczające je miejscowości pełne są luksusowych hoteli i kurortów, w których pobyt wiosennymi miesiącami będzie zdecydowanie tańszy. Wśród miejscowości wokół Gardy największym uznaniem cieszy się Riva del Garda, w którym doskonale łączą się wpływy kulturowe trzech krajów – Włoch, Niemiec i Szwajcarii.

Sirmione, z fantastycznymi Grotami Katallusa i wodami termalnymi, których lecznicze wykorzystanie sięga starożytności z pewnością wciągnie was na wiele godzin. Nawet mniejsze miejscowości, pozbawione oficjalnie turystycznych atrakcji warte są odwiedzenia – tak jest w przypadku Torbole, dawniej rybackiej wioski, która wiosną może stać się miejscem ucieczki dla zakochanych.

Kwiecień – coraz smaczniej

W kwietniu we Włoszech oficjalnie rozpoczyna się sezon turystyczny, jednak wciąż nie jest tak tłoczno jak latem. To wyjątkowo malownicza pora roku – można zobaczyć kwitnące drzewa migdałowe i brzoskwiniowe, a w restauracjach spróbować świeżych szparagów. Robi się coraz cieplej, temperatury oscylują w granicach 11-18°C, a liczba słonecznych godzin w ciągu dnia dochodzi do ośmiu. Czy to już czas na kąpiele? Tylko dla odważnych – woda w morzu wciąż nie jest nagrzana.

To doskonały miesiąc na zwiedzanie włoskich miast. Zacznijcie od Mediolanu – w kwietniu odbywają się tu targi Milan Design Week, których tradycja sięga 1961 roku. W tym czasie do Mediolanu z całego świata zjeżdżają specjaliści od wystroju wnętrz. Na te kilka dni miasto staje się mekką designerów z całego świata.

Całe miasto rusza wtedy na wielkie tournee po miejscach związanych z wydarzeniem. Koniecznie zajrzyjcie do Muzeum Triennale, gdzie w czasie MDW odbywają się liczne wystawy, wykłady i dyskusje. Targi odbywają się także w Fiera, gdzie najnowsze wzory mebli przychodzą oglądać tysiące ludzi. Obleganym miejscem jest także Spazio Rosana Orlandi – w tej galerii swoje prace wystawiają awangardowi designerzy. Warto także zajrzeć do Zona Tortona i Ventura Lamberte.

Maj – słońce rozpieszcza

W maju zaczyna robić się ciepło, a wśród tłumów Włochów na ulicach większych miast coraz częściej słychać obce języki. Jeśli przyjedziecie tu w tym okresie, z pewnością wrócicie opaleni! W maju przy rzymskich Schodach Hiszpańskich zakwitają azalie, a w powietrzu czuć wiosnę. Ceny w hotelach wciąż są niskie, a podwyższający się słupek rtęci zachęca do zwiedzania. Warto się wtedy wybrać się do Neapolu, a szczególnie do Katedry Świętego Januarego, gdzie odbywa się wtedy „cud krwi”. Krew świętego zamknięta w ampułce w niewyjaśniony sposób „ożywa” przechodząc w płynną substancję. Aby zobaczyć to wyjątkowe zjawisko, do Katedry pielgrzymują w tym okresie tłumy ludzi z całego świata.
Ciepłe promienie słońca zachęcają także do zdobycia Wezuwiusza. Uśpiony potwór straszy swoim ogromem, ale to najlepsze miejsce na podziwianie Capri, Neapolu, Ischii i wybrzeża Sorrento. Wejście na wulkan zajmie wam około półtorej godziny, ale satysfakcja i zachwyt widokami potrwają o wiele dłużej!

Na włoskich wyspach pojawia się coraz więcej osób zażywających kąpieli w Morzu Śródziemnym. To także doskonały czas na wyprawy rowerowe i trekkingowe. Wtedy także warto rozważyć wspinaczkę skałkową, która wiosną jest o niebo przyjemniejsza niż latem. Maj to zatem idealna pora na aktywny wypoczynek we Włoszech.