W ubiegłym roku polskie porty lotnicze obsłużyły około 25 milionów pasażerów. To podobna liczba do tej z 2012 roku, kiedy zainteresowanie lotami było rekordowe za sprawą Euro 2012. Urząd Lotnictwa Cywilnego nie ma wątpliwości, że najbliższe lata w lotnictwie także będą bogate.

Reklama

Marta Chylińska z ULC podkreśla, że nawet teraz coraz lepsze wyniki polskich lotnisk to zasługa tanich linii. Koniunkturę skutecznie tworzą rynkowi potentaci z Ryanairem i Wizzairem na czele. Silne wpływy mają również takie marki jak: easyJet, SAS czy Norwegian Air Shuttle.

Podaż rośnie wraz z popytem. Polacy coraz częściej decydują się na urlopy za granicą i coraz częściej latają na nie samolotami. W ubiegłym roku liczba naszych rodaków wypoczywających poza krajem wzrosła o ponad 9 procent. Tomasz Rosset z Polskiej Izby Turystyki wylicza, że teraz może być jeszcze lepiej. Pokazuje to jego zdaniem choćby bardzo wysoka sprzedaż ofert turystycznych first minute na zbliżający się sezon letni.

Obecnie według statystyk Polak podrózuje samolotem raz na dwa lata.