Trzy tysiące dolarów, tyle - jak pisze portal fly4free.pl - będzie trzeba wpłacić, by móc wjechać do Kambodży. Z tych pieniędzy najpierw zostanie pokryty koszt badania na koronawirusza (100 dolarów), wyniki testu (5 dolarów), do tego 60 dolarów za dobę noclegu z jedzeniem w specjalnym ośrodku. Jeśli wynik będzie negatywny, to władze oddadzą nam resztę kaucji. Jeśli jednak okaże się, że do kraju przyleciał chory turysta, to opłaty wzrosną lawinowo. Trzeba będzie zapłacić za cztery testy, a do tego pobyt w szpitalu wyceniono na 225 dolarów za dobę. Na kwarantannę (w cenie 84 dolarów za nocleg) trafią też wszyscy współpasażerowie chorego.
A co, jeśli osoba chora na wirusa umrze w kraju? Ministerstwo zdrowia, jak pisze portal, wyceniło koszt kremacji na 1500 dolarów.
Do tej pory w Kambodży odnotowano 126 przypadków koronawirusa. Głównie u cudzoziemców.