Jak czytamy, resort cyfryzacji poinformował "Rz”, że od 29 czerwca do 5 lipca włącznie do spisu wyborców drogą elektroniczną dopisało się 123 tys. 591 osób.
Dodano, że w miejscowościach wypoczynkowych do urzędów ustawiają się kolejki po zaświadczenie o prawie do głosowania, bo jeżeli ktoś dopisał się do tamtejszego spisu wyborców przed I turą wyborów, to po powrocie z wakacji nie może głosować w II turze tam, gdzie mieszka.
"Co ważne, zaświadczenie z gminy jest wydawane jednorazowo. W przypadku jego utraty, niezależnie od przyczyny, wyborca musi zagłosować tam, gdzie widnieje w spisie wyborców" - napisano.