Za złamanie nowych przepisów grozi pół roku pozbawienia wolności i grzywna do 4 tys. euro.

Jak poinformowała w środę wieczorem telewizja VRT, system regulacji będzie wykorzystywał kolory sygnalizacji świetlnej. Kolorem czerwonym oznaczone będą obszary, w których odnotowano znaczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem, wprowadzone są restrykcje i ryzyko jest największe. Osoby powracające z "obszarów czerwonych" będą musiały wykonać test na koronawirusa i odbyć kwarantannę w domu.

Reklama

Kolor pomarańczowy będzie oznaczał obszary, na których stwierdzono znaczące zagrożenie dla zdrowia publicznego, ale nie wprowadzonych poważnych ograniczeń w związku z pandemią (ogólnokrajowej kwarantanny). Test i domowa kwarantanna w tym przypadku nie będą obowiązkowe, a jedynie zalecane.

Zielonym kolorem oznaczone będą kraje, które można odwiedzić i które nie wymagają specjalnych środków bezpieczeństwa. Mimo to osobom podróżującym za granicę władze zalecają ostrożność niezależnie od celu podróży.

Specjalna grupa robocza powołana przez belgijskie władze zdecyduje, jaki kolor otrzymają poszczególne regiony czy kraje.

Na swojej stronie internetowej belgijskie ministerstwo spraw zagranicznych opublikowało już listę krajów z oznaczeniem kolorystycznym, ale ma ona zostać uzupełniona.

Osobom, które zamierzają wyjechać, zalecono podjęcie decyzji na podstawie bieżących informacji zamieszczanych na stronie internetowej MSZ.