Burmistrz Gallipoli Stefano Minerva poinformował w piątek, że zamierza wyasygnować specjalne fundusze, by powołać prywatne patrole porządkowych, które będą sprawdzać przestrzeganie reguł walki z epidemią na otwartych, bezpłatnych plażach, gdzie gromadzi się najwięcej ludzi.
Kiedy do miejscowości zamieszkanej przez 20 tys. osób napływa 80-100 tys. turystów, nie jest łatwo kontrolować wszystko. Próbujemy, ale nie jest to proste - przyznał burmistrz w dniach szczytu sezonu wakacyjnego.
Minerva zaznaczył, że władze regionu Apulia już wcześniej zwróciły się do sił porządkowych i lokalnych administracji z apelem o zintensyfikowanie kontroli zarówno na publicznych plażach, jak i w miejscach nocnego życia.
Staramy się, straż miejska codziennie patroluje najbardziej zagrożone strefy, ale skontrolowanie wszystkiego jest niemożliwe - stwierdził szef władz Gallipoli.