Odwiedzający Tadż Mahal będą mogli zwiedzać grobowiec w dwóch zmianach. Szef archeologów okręgu Agry Vasant Kumar Swarnkar powiedział dziennikowi "The Hindu”, że limit turystów w Tadż Mahal ustalono na 5 tys., a pobliskiej twierdzy w Agrze na 2,5 tys. osób.
Swarnkar zwrócił uwagę, że przed wielomiesięczną, ogólnokrajową kwarantanną Tadż Mahal odwiedzało 30-50 tys. turystów dziennie. Mauzoleum wzniesiono w XVII wieku ku czci przedwcześnie zmarłej żony jednego z władców z dynastii Wielkich Mogołów.
To dobra okazja do obejrzenia grobowca bez tłumów ludzi - mówi PAP przewodnik Vishal Kumar z Agry. Turyści zazwyczaj narzekali, że tłumy psują widok i zdjęcia Tadż Mahal - dodaje.
Fotografowie świadczący usługi na terenie mauzoleum otrzymają przedziały czasowe na wykonywanie zdjęć i nie będą już mogli nagabywać turystów. Zdarzało się, że biegali grupkami za turystami, co również przeszkadzało w zwiedzaniu - opisuje przewodnik dodając, że nowe zasady wprowadzono ze względów bezpieczeństwa.
Przed wejściem do Tadż Mahal będzie mierzona turystom temperatura i wymagane zachowanie odległości między zwiedzającymi. Kasy pozostaną zamknięte, a bilety można kupić tylko w internecie.
Indie odnotowują gwałtowny wzrost liczby przypadków koronawirusa - dziennie wykrywanych jest 80-90 tys. nowych zarażeń. W sumie wykryto już około 4,5 mln infekcji.
To prawda, ale z drugiej strony mało kto przeżyłby finansowo kolejną kwarantannę. W Agrze żyjącej z turystów ludzie nie mieli pracy od pół roku - przyznaje Vishal Kumar. W ubiegłym stuleciu Tadż Mahal był zamknięty tylko podczas II wojny światowej oraz w trakcie konfliktu Indii z Pakistanem w 1965 i 1971 roku.
Teraz czekamy również na zagranicznych turystów, może w końcu rząd otworzy dla nich granice - zastanawia się Vishal Kumar.
Indie od końca marca są zamknięte dla zagranicznych turystów. Wciąż nie zostały przywrócone regularne międzynarodowe połączenia lotnicze. Wyjątkiem są loty repatriacyjne oraz tzw. bańki lotnicze, czyli połączenia jedynie z 13 krajami, m.in. z USA, Wielką Brytanią, Niemcami, Francją i Katarem.