Około godziny 10:30 operator zauważył, że na ulicy Piotrkowskiej para młodych osób dziwnie się zachowuje, a ich czyn może mieć znamiona nieobyczajnego wybryku - powiedział Polsat News Marek Marusik z łódzkiej Straży Miejskiej.
Kosztowna "chwila zapomnienia"
Para z pokorą przyjęła mandat wynoszący 500 zł. Strażnikom miejskim tłumaczyła się "chwilą zapomnienia".
Funkcjonariusze przeprowadzili również rozmowę wychowawczą z turystami - dodał Marusik.
Nieodosobniony przypadek
Funkcjonariusz Straży Miejskiej zaznacza, że "nieobyczajny wybryk jest dosyć powszechny, grozi za niego mandat od 500 złotych". Takim zachowaniem może być na przykład chodzenie w negliżu, czyli rozbieranie się publiczne, a także zachowywanie się w taki sposób, że może to sprowadzić zgorszenie na inne osoby - tłumaczy Marusik.
Polsat News zwraca uwagę, że "para z Koszalina zupełnie nie przejmowała się świadkami", wśród których byli rodzice z dziećmi czy kilkunastoosobowa wycieczka z Niemiec.