"Na naszych jeziorach zaczął pojawiać się już pierwszy lód. Pamiętajmy jednak, że to dopiero początek i warto jeszcze trochę zaczekać przed wejściem na taflę. Pomiary wskazują, że grubość tafli lodowej waha się od 1,5 do 5 cm grubości" - napisali w poniedziałek w mediach społecznościowych mazurscy ratownicy i zaapelowali o cierpliwość tym bardziej, że prognozy wskazują, że ma się nieco ocieplić.

Reklama

Ratownicy apelują o zdrowy rozsądek

"Zachowajmy zdrowy rozsądek i nie ryzykujmy" - zaapelowali ratownicy i przypomnieli, że nie ma bezpiecznego lodu. W poniedziałek na zamarzniętym Kisajnie, na wysokości wsi Pierkunowo, strażacy z Giżycka ratowali sarnę, która weszła na lód i nie była w stanie sama zejść na brzeg. Aby bezpiecznie uratować zwierzę strażacy używali sań lodowych.

W ubiegłym tygodniu w okolicach Miłomłyna doszło do utonięcia wędkarza, pod którym załamał się kruchy lód.

Reklama