Najgorsza sytuacja jest na Dworcu Zachodnim, który nie przeszedł gruntownej modernizacji przed Euro 2012. Jarosław Bator, który zarządza nieruchomościami w PKP przyznaje, że poruszanie się po dworcu jest dla nich prawdziwym wyzwaniem. Co więcej, przeprowadzenie zmian nie będzie łatwe. Przeszkodą są wąskie dojścia na perony, które w tej chwili uniemożliwiają zainstalowanie ułatwień. Dlatego dla wielu osób dotarcie do pociągu może być w tej chwili niemożliwe.

Reklama

Nieco lepiej jest stacjach, które niedawno były modernizowane. Jednak na dworcach Wschodnim i Centralnym nie ma żadnej rampy, ani windy. Część kas ma taką konstrukcję, że osoby poruszające się na wózku nie mają szans na kupno biletu. Czasami przeszkody są skutkiem złego zarządzania dworcem. Czasami ścieżki dla niewidomych niepełnosprawnych są zastawiane, a w zimie nie odśnieżane.

Na dworcach brakuje też ułatwień dla osób głuchoniemych.

Kolejarze zapewniają, że drobne utrudnienia będą usuwane na bieżąco. Jednak na duże inwestycje, takie jak przebudowa Dworca Zachodniego nie ma co liczyć w najbliższym czasie. PKP wystąpiły właśnie do stołecznego ratusza o przyznanie tak zwanych warunków zabudowy dla projektu gruntownej modernizacji. Realizacja inwestycji potrwa więc co najmniej kilka lat.