Ryanair ogłosił, że od marca 2014 roku, samoloty będą latać z Modlina do Gdańska i Wrocławia.
Zdaniem eksperta, chętnych na rejsy na pewno nie zabraknie. W jego opinii dowodem na to jest eksperyment z firmą OLT. W zeszłym roku przez kilka miesięcy przewoźnik latał na trasach krajowych, stając się poważną konkurencją dla LOT-u i Eurolotu. Z jego usług korzystało bardzo wielu pasażerów. Konkurencyjne ceny przyciągały chętnych. Po tym, jak linia zbankrutowała, Polacy przestali latać po kraju.
Teraz ten potencjał może wykorzystać Ryanair. Marek Serafin zastrzega jednak, że przeszkodą może być lokalizacja portu w Modlinie. Przez to rejsy krajowe, które będą się tam rozpoczynać, nie będą już tak dużą oszczędnością czasu. Przewaga czasowa w porównaniu z transportem drogowym, czy z koleją, w przypadku portu w Modlinie niebezpiecznie topnieje. Mimo to, szansa na zarobek nadal jest duża.
Ryanair wraca do Modlina w najbliższy poniedziałek. Przez ponad 9 miesięcy przewoźnik odprawiał swoje loty z warszawskiego lotniska Chopina.