Malaga to jedno z najcieplejszych miejsc w Europie. Położone jest w Andaluzji, zwrócone jest "twarzą" ku Afryce, a do Gibraltaru jest stąd drogą niecałe 140 kilometrów. To miejsce, które od lat przyciąga o tej porze wszystkich tych, którym kapryśna pogoda z przełomu lutego i marca daje się we znaki. Polacy dodatkowo pokochali położone u podnóża Gór Betyckich miasto ze względu na tanie loty, które połączyły nasz kraj z Andaluzją. W marcu cena połączenia jest najtańsza i wynosi mniej niż 260 złotych (dane za Fru.pl, 25 lutego 2017).
Na południowy-zachód od Malagi położone jest słynne Costa del Sol, które w sezonie przyciąga setki tysięcy turystów z całego świata. O tej porze roku aż tak tłoczno nie jest - turyści są, ale celem nie jest wylegiwanie się na cudownych plażach (choć pierwsi plażowicze się już pojawiają). Turystów przyciągają zabytki, wycieczki oraz wspaniała kuchnia. Tu kosztuje się wspaniałych ryb i owoców morza. Andaluzyjscy kucharze słyną z przygotowania delikatnie smażonej sardeli, która znana jest światu jako pescaito frito. Tu popija się je białym winem lub - co wielu smakoszy zaskoczy, bo teoretycznie jest pogwałceniem wszelkich zasad kulinarnych - aromatycznym miejscowym sherry. Warto spróbować też tutejszych wędlin, które uchodzą za jedne z najlepszych w Europie. Można kilka plasterków zamówić jako przystawkę przed miską tutejszego gazpacho.
Wiele osób wybiera podróż na przełomie lutego i marca jako swoisty azyl klimatyczny. Rzeczywiście średnia temperatura w lutym w ciągu dnia wynosi 17-18 stopni, a w marcu nikogo nie dziwią temperatury sięgające nawet 25 stopni. Wieczorami przydać się nam mogą zarówno cieplejsze kurtki, jak i parasolki.
Malagę warto zwiedzać, by poczuć jak mocno burzliwe były losy niektórych zakątków Europy. Mamy tu ślady zabudowy rzymskiej, obecności Maurów oraz dowody niegdysiejszej potęgi Hiszpani. Bliskość Arfyki i Tangeru też jest wyczuwalna. Jeśli się uprzemy, to samochodem, dzięki przeprawie promowej dotrzemy przez Gibraltar tam w cztery godziny. Do takiej wyprawy warto się jednak przygotować znacznie lepiej niż do szybkiego wypadu po słońce do Malagi.