Mowa o rajskiej plaży w zatoce Granita we wschodniej Australii. To właśnie tam turyści zostawili wulgarne napisy z granitowych kamyków. To m.in. skróty angielskich przekleństw, ale nie tylko. Jest też prośba o wysłanie nagich zdjęć czy np. napis "Poland".

Reklama

Zdjęcia z plaży jako pierwszy na swoim Facebooku udostępnił Dennis Massoud, pracownik lokalnej organizacji turystycznej. Mężczyzna jest oburzony zachowaniem turystów i już zorganizował wielkie sprzątanie plaży.