W największym stopniu zapowiedziane zwolnienia dotkną zespołów TripAdvisora w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Pracę straci tam 600 z ogółem ok. 900 osób, z którymi firma rozwiąże umowy. Ponadto pracownicy, którzy zachowają stanowisko, muszą liczyć się z koniecznością "tymczasowej redukcji zarobków" oraz pracą "w mniejszym wymiarze godzin", przynajmniej w miesiącach letnich.
W liście do pracowników Kaufer podkreślił, że firma zmuszona jest szukać "znaczących oszczędności". Zaznaczył również, że spółka świadomie zdecydowała się na głębokie cięcia, żeby dzięki nim przetrwać kryzys i uniknąć konieczności przeprowadzenia drugiej fali zwolnień.
"Czasem nawet najbardziej śmiałe wysiłki nie są wystarczające, żeby przeciwdziałać okolicznościom zewnętrznym. Jako spółka publiczna mamy obowiązek dostosować się do warunków, w których działamy" - napisał na blogu firmowym szef TripAdvisora.
Z powodu kryzysu wywołanego pandemią TripAdvisor podjął już wcześniej pewne działania zaradcze. Firma zredukowała m.in. niektóre wydatki uznaniowe, a także zawiesiła współpracę z mniej kluczowymi handlowcami i wstrzymała rekrutację nowych pracowników. Działania te nie przyniosły jednak oczekiwanych oszczędności.