Turystka została przetransportowana do szpitala.
Do wypadku doszło na niestrzeżonym odcinku plaży w Kołobrzegu. Kobieta, która spacerowała po brzegu, w pewnym momencie nadepnęła na wystający z morza metalowy pręt. Wezwano ratowników medycznych i straż pożarną – fragment metalu udało się odciąć sprzętem hydraulicznym. Rana była jednak na tyle poważna, że kobieta trafiła do szpitala.
To nie pierwszy przypadek, kiedy na plaży w Kołobrzegu dochodzi do podobnego wypadku. W lipcu turystka z Białegostoku nadepnęła na zardzewiały drut.
W Kołobrzegu jest dużo pozostałości po wojnie. Jeżeli jest to przykryte piaskiem, to tego nie widać, aż woda nie odsłoni. Mamy różne wiatry i prądy, nie mówiąc już o tym, co się dzieje podczas sztormu. Piasek jest wypłukiwany. W miejscu, gdzie pani przekuła wczoraj nogę, od 20 czerwca nie było żadnego zdarzenia, bo najwidoczniej ten pręt był przykryty – tłumaczy WP Stanisław Malepszak, kierownik kąpieliska w Kołobrzegu.
Jeśli niebezpieczny element jest możliwy do usunięcia przez WOPR, ratownicy robią to sami. Jeżeli nie, oznakowują to miejsce i powiadamiają Urząd Morski, "który na miarę sił i środków usuwa takie elementy”, dodał Malepszak.