"Wisieli na półkach skalnych, żeby zrobić pamiątkowe zdjęcia, pili limoncello prosto z butelek. A na koniec zniszczyli rzeźbę" - tak opisuje skandaliczne zachowanie niemieckich infuencerów, podczas pobytu we włoskiej willi w prowincji Varese.

Nagrania z kamer monitoringu pokazują jak dwóch mężczyzn, "jeden w jasnym garniturze, drugi tylko w kąpielówkach i z kapeluszem na głowie nagrywają się w fontannie", mimo zakazu. Jak opisuje "La Repubblica", po chwili mężczyźni przewrócili się i rozbili zabytkową rzeźbę wartą 100 tys. euro.

Reklama

Zniszczyli rzeźbę za 100 tys. euro, w zamian zaproponowali 200 euro odszkodowania

Reklama

Kiedy zobaczyłem tę scenę, przypomniały mi się historyczne epizody plądrowania starożytnych miast, kiedy barbarzyńcy dewastowali wszystko i na znak pogardy zrzucali posągi bogów - opowiedział dziennikowi "La Repubblica" zarządca willi Bruno Golferini. Zaproponowali mi 200 euro odszkodowania i powiedzieli, że ta rzeźba wydawała im się bezwartościowa - dodał.

Zarządca willi zgłosił sprawę na policję.