W piątek silny wiatr w pobliżu plaży La Roqueta uniemożliwił powrót do brzegu dwójce dzieci w wieku 6 i 7 lat, które kąpały się w morzu. Na ratunek wyruszyło im kilka osób w tym: 46-letni Polak i 52-letni Brytyjczyk. Ratowników nie było na miejscu, obowiązywała "czerwona flaga".
Mężczyzn nie udało się uratować mimo udzielonej im pierwszej pomocy. Dwie inne osoby zostały zabrane do szpitala z trudnościami w oddychaniu. Ich narodowość nie jest znana, ale wiadomo, że to kobieta w wieku około 20 lat i mężczyzna w wieku 22 lat.
Gwałtowny wiatr przy plaży
Nie jest jasne, czy Brytyjczyk oraz Polak byli w jakikolwiek sposób spokrewnieni z dziećmi. Reporterzy tłumaczą, że za trudne warunki w regionie odpowiada gwałtowny wiatr, tego dnia jego prędkość dochodziła do prawie 60 km/h. Jak powiedział burmistrz Guardamar del Segura, Jose Luis Saez, w ciągu jednej doby w morzu przy plażach Guardamar zginęły trzy osoby.