Turystka poszła do sklepu na Islandii. Pokazała ceny

Carla Domènech to hiszpańska influencerka, która dzieli się w sieci m.in. relacjami z podróży. Kobiet ostatnio wybrała się na wycieczkę na Islandię. W czasie wyprawy postanowiła sprawdzić ceny produktów na Islandii. Panuje powszechne przekonanie, że w tym kraju wszystko jest bardzo drogie. Ile w nim prawdy?

Reklama

Okazuje się, że całkiem sporo. Carla Domènech pokazała na TikToku filmik z wizyty w sklepie Bonus, która oferuje jedne z najniższych cen na Islandii. Celem wizyty w supermarkecie było sprawdzenie cen żywności. Influencerka skrupulatnie sprawdzała ceny podstawowych produktów spożywczych, a następnie przeliczała je na euro. - Jestem w szoku- mówi na nagraniu, które podbija internet. Ceny na Islandii okazały się znacznie wyższe niż w Hiszpanii, kraju, z którego pochodzi kobieta.

Trwa ładowanie wpisu

Ceny produktów na Islandii. Ile kosztuje żywność?

Ceny żywności na Islandii mocno zaskoczyły Hiszpankę. - Chyba czeka nas dieta na tym wyjeździe - skomentowała. Najbardziej szokująca okazała się cena kurczaka. Kilogram kosztował 22 euro. Dla porównania Domènech podała cenę kurczaka w Hiszpanii, którą wynosi około 7 euro za kilogram. Opakowanie makaronu to wydatek 3 euro, a butelki sosu - 4,52 euro. Nie tańsze okazały się warzywa. Pomidory koktajlowe to wydatek rzędu 3,04 euro, a kilogram ogórków 3,31 euro. Za całe zakupy, składające się z kilku podstawowych produktów spożywczych, influencerka zapłaciła 33 euro.