Co może nas zabić w mieście? NIETYPOWY przegląd zagrożeń
1 Przejechanie przez taksówkę (jest ich więcej niż prywatnych aut), wpadnięcie do tunelu metra przez jedną z tysięcy klap wejściowych na ulicach czy powolna śmierć na sepsę połączoną z konwulsjami po ugryzieniu szczura – takie "śmiertelne" przyjemności czekają na was w Wielkim Jabłku.
Shutterstock
2 Perła Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie jest najbezpieczniejszym miejscem na świecie. Warto dużo pić – upały są tam naprawdę groźne. Autor książki radzi też uważać na windy, w końcu downtown w Dubaju to istny las drapaczy chmur.
Shutterstock
3 Choć Szwecja to państwo "opiekuńcze" to jej stolica może być groźna. Na co lepiej uważać? Surstromming – czyli kwaszone śledzie. Pakowane są one w puszki. Możemy mieć pecha i trafić nie na zakwaszoną, a zgniła rybę – różnicy w zapachu raczej nie poczujemy, gdyż danie samo w sobie obrzydliwie śmierdzi. Jeśli za zgniliznę odpowiada bakteria pałeczki jadu kiełbasianego – grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo.
Shutterstock
4 Park Prater. Lepiej żeby słynny diabelski młyn nie zepsuł się właśnie w czasie naszej wycieczki. Bo jeśli zacznie się kręcić zbyt szybko mamy dwie możliwości. Po pierwsze, młyn może rozpaść się na kawałki, a nasze szczątki pofruną gdzieś nad pięknym modrym Dunajem. Po drugie, jeśli konstrukcja jakimś cudem wytrzyma, nas może zabić zbyt duże przeciążenie związane z kręcącym się za szybko młynem.
Shutterstock
5 Polacy nie gęsi i swoje miasta grozy mają. Jakie niebezpieczeństwa mogą czekać na nas w Suwałkach? Przede wszystkim można zamarznąć, w końcu to najzimniejsze miejsce w Polsce. Skoro zima, to sople, a jeśli sople, to musimy uważać na spadające z dachów kawałki lodu. One też mogą zabić. A i jest jeszcze pło. Nie wiecie co to? To elastyczny kożuch z roślin pokrywające liczne torfowiska w okolicy Suwałk. Wciąga - bez większych szans na ratunek.
Agencja Gazeta / Fot. Agnieszka Sadowska AG
6 Miastem wstrząsnęła kiedyś pewna historia. Kilku studentów wybrało się za miasto. Żaden z nich nie wrócił. Znaleziono ich martwych. Co stało się biednym żakom? W ich dzbanku z kawą znaleziono zwłoki traszki kalifornijskiej – jednej z najbardziej toksycznych jaszczurek świata. Skóra tego zwierzęcia wytwarza truciznę, która paraliżuje i hamuje pracę mięśni oddechowych. W Los Angeles warto uważać też na groźne węże.
Shutterstock
7 Azjatycka kuchnia pociąga śmiałków kulinarnej przygody. Warto jednak uważać. Tradycyjny koreański przysmak to żywa ośmiornica posypana jedynie ziarnami sezamu. Choć są to małe osobniki ich macki są śmiertelnie groźnie. Jeżeli jemy je nieuważnie i pozwolimy mackom przykleić się do gardła czy przełyku – czeka nas w najlepszym przypadku poważne zakrztuszenie a w najgorszym… uduszenie. Najlepszy sposób jak przeżyć spotkanie z ośmiornicą? Najpierw gryźć, a potem połykać.
Shutterstock
8 Kangury, misie koala i piękne plaże. Właśnie nad wodą warto najbardziej uważać. Całe wybrzeże patroluje tam pewne zwierzę, niewiele większe od ludzkiej głowy i niemal niewidzialne, bo w 98 procentach zbudowane z wody. To kostkomeduza. Jak wygląda spotkanie z jej mackami? Ludzie, których to spotkało porównali to zdarzenie do zanurzenia całego ciała we wrzącym oleju. Jedna kostkomeduza zawiera w sobie tyle jadu, że mogłaby zabić 60 dorosłych osób.
Shutterstock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję