27-letni Andriej Zhestkov został zatrzymana w piątek wieczorem na lotnisku w Bali - próbował przemycić orangutana do Rosji. Jak? W walizce.

Jego plan się nie powiódł. 27-latek wpadł podczas kontroli bagażu. Kiedy strażnicy otworzyli walizkę, ich oczom ukazały się: dwuletni samiec, leki na alergię – by wyciszyć zwierzę, koce – by zapewnić wygodne legowisko i odżywka dla dzieci – gdyby zrobił się głodny.

Reklama

Rosjanin został przesłuchany. Zapewniał, że zwierzę dostał od przyjaciela – też rosyjskiego turysty. Ten ostatni kupił orangutana za 3 tys. dolarów na targu na Jawie. Deklarował przy tym, że bez problemów można go będzie potem przewieźć do Rosji.

27-latkowi grozi teraz do pięciu lat więzienia i 7 tys. dolarów grzywny.