W 2020 roku z Heathrow skorzystało 22,1 mln pasażerów, z czego ponad połowa zanim pod koniec marca wprowadzone zostały spowodowane epidemią koronawirusa restrykcje w podróżowaniu. Oznacza to spadek o 73 proc. w porównaniu z 81 mln pasażerów w 2019 roku.

Reklama

Z tego powodu przychody, które w 2019 roku przekraczały 3 mld funtów spadły o prawie 62 proc. do 1,175 mld, zaś wynoszący w 2019 roku zysk w wysokości 546 mln funtów zmienił się w stratę przekraczającą 2 mld. Z powodu konieczności szukania oszczędności zredukowano w zeszłym roku liczbę miejsc pracy o ponad 1000, zaś dwa z czterech terminali pozostają nieczynne.

Plan wychodzenia z lockdownu

Wprawdzie zgodnie z ogłoszonym przez brytyjski rząd planem wychodzenia z lockdownu jest szansa, że od 17 maja przestanie obowiązywać zakaz podróży zagranicznych bez uzasadnionego powodu, prognozy na bieżący rok nadal są słabe. Władze Heathrow przewidują, że w tym roku z lotniska skorzysta 37,1 mln osób, co nadal będzie stanowić mniej niż połowę ruchu z 2019 roku. Władze lotniska zapewniają, że nadal mają rezerwy finansowe pozwalające na funkcjonowanie przy zmniejszonym ruchu do 2023 roku.

Heathrow do niedawna było największym pod względem ruchu pasażerskiego lotniskiem w Europie, ale w zeszłym roku zostało wyprzedzone przez lotnisko im. Charles'a de Gaulle'a w Paryżu, gdzie spadek liczby pasażerów z powodu epidemii Covid-19 był nieco mniejszy.