- Bardzo duża część ratowników, która robi uprawnienia, wyjeżdża za granicę i pracuje za granicą. Tam - jeżeli chodzi o zarobkowanie - są dużo wyższe pieniążki, ale mówimy również o dyscyplinie plażowiczów. Nie ma tam takich problemów, jak na co dzień borykamy się na swoich plażach. Przede wszystkim alkohol, narkotyki. Jeżeli ratownik zwróci uwagę, często rodzi to jakąś agresją i ratownik po prostu dalej ma problem - mówi Mirosław Zajko z suwalskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu