Szef brytyjskich linii lotniczych należących do grupy International Airlines Alex Cruz zaznaczył, że firma jest "zaskoczona i rozczarowana" karą nałożoną przez brytyjskie biuro ds. danych osobowych (ICO). Przedsiębiorstwo ma 28 dni na złożenie odwołania od decyzji.

Reklama

- BA szybko zareagowało na nielegalny proceder wykradania danych naszych klientów. Nie znaleźliśmy dowodów, jakoby dotknięte wyciekiem dane zostały wykorzystane w dalszych oszustwach - dodał Cruz.

ICO wskazało, że to największa kara przydzielona w historii organizacji i pierwsza, którą podano do publicznej wiadomości po wprowadzeniu w Unii Europejskiej Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO). Suma 183 mln funtów stanowi 1,5 proc. globalnych obrotów BA w 2017 r. Maksymalna przewidywana przez RODO kara to 4 proc. przychodów firmy.

Poprzedni brytyjski rekord wysokości grzywny za łamanie zasad ochrony danych osobowych należał do koncernu Facebook, ukaranego na kwotę 500 tys. funtów po skandalu Cambridge Analytica - przypomniał serwis BBC.

Do cyberataku na system British Airways doszło pomiędzy 21 sierpnia a 5 września ubiegłego roku. Jego ofiarą mogło paść ponad pół miliona pasażerów firmy. Przestępcy przekierowywali klientów do fałszywej wersji strony przewoźnika i wyłudzali informacje. Wśród przejętych danych znalazły się imiona i nazwiska, adresy e-mail oraz dane kart kredytowych wraz z kodami bezpieczeństwa CVV.

Reklama