Sobota rozpoczęła się od stosunkowo wysokich temperatur. Jak podali ratownicy z poszczególnych stacji GOPR, w Beskidach już o godzinie 8 w wyższych partiach – na Markowych Szczawinach i Hali Miziowej, termometry wskazywały 17-18 st. C. W dolinach było 23 st. Widoczność była dobra. W górach wiał słaby wiatr lub było wręcz bezwietrznie. Zachmurzenie duże do pełnego.

Reklama

Prognozowane burze

Goprowcy z beskidzkich stacji zakomunikowali, że rano nigdzie nie padał deszcz, ale w górach pogoda jest zmienna i prognozowane są burze.

Idąc w góry, trzeba zabrać ze sobą zapas płynów, nakrycie głowy, nieprzemakalną kurtkę i odpowiednie obuwie. Kijki ułatwiają utrzymanie równowagi. W przypadku nadejścia burzy trzeba zejść z otwartej przestrzeni. Nie wolno chronić się pod drzewem z uwagi na spadające konary. Nie należy też stawać w pobliżu skał, po których spływa woda, gdyż może dojść do porażenia.

Niezbędnik turystyczny

Turyści, którzy wybiorą się na wycieczkę, powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek".

W górach działają koleje linowe.

W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.

Autor: Marek Szafrański