"O godzinie 18.40 zaniepokojeni turyści zgłosili ratownikom dyżurnym ze stacji na Markowych Szczawinach, że ich znajomy, który odłączył się około 14.00 w rejonie Cyla z zamiarem zdobycia Babiej Góry, nie wrócił do schroniska na zaplanowany nocleg" – podali goprowcy.

Reklama

Akcja ratunkowa

Turysta nie miał telefonu komórkowego. Na pomoc ruszyły trzy zespoły ratowników. O godzinie 20.35 poszukiwany został odnaleziony w rejonie Cyla. Był w dobrej kondycji. Został przetransportowany do schroniska na Markowych Szczawinach.

W rejonie Babiej Góry warunki turystyczne są trudne. Pokrywa śnieżna jest tam nierównomierna, średnio wynosi 50 cm, a punktowo 80 cm. Obowiązuje tam pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza, że zejście masy śniegu jest możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na stromych stokach.

W razie wypadku można wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601-100-300.

Autor: Marek Szafrański