Władze zasłonią Fudżi
Fujikawaguchiko jest popularnym miejscem do robienia zdjęć Fudżi, świętej góry Japończyków. Władze miasta na wniosek mieszkańców postanowiły jednak zasłonić widok na wulkan czarnym ekranem o wymiarach 2,5 na 20 metrów i tym sposobem powstrzymać najazd nieprzestrzegających zasad turystów.
"Budowa ekranu rozpocznie się w przyszłym tygodniu" - informuje agencja AFP.
- To godne ubolewania, że musimy to zrobić ze względu na niektórych turystów, którzy nie przestrzegają zasad– twierdzą mieszkańcy.
Turyści zostawiają śmieci
Oskarżają oni zagranicznych turystów o śmiecenie i nielegalne parkowanie w poszukiwaniu idealnego ujęcia. Jak mówią, niektórzy w tym celu wspinają się na dachy domów i sklepów.
Wcześniej miejscowi urzędnicy próbowali rozwiązać problem, stawiając znaki drogowe, ale nic to nie dało.
Po zniesieniu spowodowanych pandemią ograniczeń w podróżowaniu Japonia przeżywa obecnie boom turystyczny. "W marcu 2024 r. po raz pierwszy w historii liczba turystów odwiedzających ten kraj przekroczyła 3 mln. Rosnąca liczba zwiedzających wywołała jednak nowe problemy" - pisze BBC.
Od tegorocznego lata turyści wchodzący na Fudżi będą musieli uiścić opłatę (w przeliczeniu) 13 dolarów, ponieważ władze starają się ograniczyć liczbę osób wspinających się na szczyt. "Zatory tworzące się na tej trasie prowadzą do coraz większej liczby wypadków i zaśmiecania szlaków" – alarmują urzędnicy.