Polscy turyści są bezpieczni w Tajlandii - uważa Tomasz Rosset, sekretarz generalny Polskiej Izby Turystycznej. W nocy wprowadzono w tym kraju stan wojenny.

Reklama

Władze Tajlandii w ostatnim czasie wprowadzały już kilkakrotnie stan wyjątkowy lub wojenny, ale nie miało to przełożenia na turystów - uspokaja Rosset. Jego zdaniem będzie tak też teraz, ponieważ turyści nigdy nie byli obiektem ataków sił politycznych.

Tomasz Rosset zapewnia, że z informacji, jakie posiada Polska Izba Turystyczna od biur podróży wynika, że nie ma zagrożenia dla turystów. Poza tym, zdaniem Tomasza Rosseta, obecność wojska na ulicach tak naprawdę gwarantuje bezpieczeństwo.

Tomasz Rosset dodaje, że w Tajlandii do tej pory nie zdarzyły się akty przemocy wobec Polaków. Kraj ten odwiedza rocznie nawet kilkanaście tysięcy naszych rodaków.