Padają rekordy obecności turystów; ich liczby przyprawiają o zawrót głowy - odnotowuje neapolitański dziennik „Il Mattino”.
Przytacza słowa jednego z tamtejszych restauratorów Giuseppe Celio, który stwierdził: - Nie wiemy, komu mamy za to dziękować, ale to, co się teraz dzieje, ożywia cały nasz sektor usług. Podkreślił, że branża potrzebowała tego jak tlenu.
Gazeta zaznacza, że właściciele hoteli i lokali gastronomicznych mogą nareszcie odetchnąć z ulgą po długim kryzysie z powodu restrykcji antypandemicznych. Wszyscy mówią o niekończącej się fali turystów, którzy odwiedzają całe miasto, a nie tylko kilka wybranych rejonów rekomendowanych w przewodnikach.
Jednym z najbardziej obleganych miejsc pozostają wąskie uliczki historycznego centrum, pełne spektakularnych murali. Tłumy są na ulicy San Gregorio Armeno, słynącej z pracowni mistrzów sztuki szopkarskiej.
W witrynach widać oprócz tradycyjnych figurek do szopek, także statuetki popularnych obecnie postaci. Największe zainteresowanie wywołują figurki przedstawiające zwyciężczynię wrześniowych wyborów parlamentarnych we Włoszech, kandydatkę na premiera Giorgię Meloni.